Do zdarzenia doszło na przejeździe przy ul. Roosevelta w Piotrkowie Trybunalskim. - Dyżurna ruchu kolejowego opuszczała właśnie zaporę, gdy prowadzone przez 56-latka auto opuściło tory i zatrzymało się tuż przed zaporą, co zagrażało bezpieczeństwu w ruchu kolejowym. Kobieta zawiadomiła natychmiast Służbę Ochrony Kolei i dyżurnego piotrkowskiej policji. Gdy 56-latek usłyszał pukanie w szybę obudził się i zdołał ją uchylić, ale nie był w stanie rozmawiać - poinformowała Ewa Żerek z biura prasowego piotrkowskiej policji. Pojazd zepchnięto i zabezpieczono na poboczu tuż za szlabanem. Nietrzeźwy mieszkaniec powiatu bełchatowskiego trafił do policyjnej celi. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Śledczy będą również ustalać, czy mężczyzna sprowadził niebezpieczeństwo w ruchu lądowym zagrażając zdrowiu i życiu wielu osób.