Jak poinformowała rzeczniczka zgierskiej policji Liliana Garczyńska, dwaj zamaskowani mężczyźni przeskoczyli betonowe ogrodzenie i włamali się do domu na osiedlu Przybyłów. W mieszkaniu zastali starsze małżeństwo. Bandyci kopali i bili po całym ciele staruszków w wieku 94 i 95 lat, żądając od nich pieniędzy. Obawiając się o życie, małżonkowie oddali oprawcom swoje oszczędności - w sumie 800 zł. To jednak nie zadowoliło napastników. - Nadal zadawali ból i cierpienie staruszkom. Kopali i bili po całym ciele, nie zwracając uwagi na błagalne prośby, by przestali - relacjonowała rzeczniczka. Bandyci skończyli dopiero wtedy, gdy przekonali się, że niczego więcej już nie ukradną. Wyszli z mieszkania, pozostawiając skatowane ofiary. Małżonkowie trafili do szpitala. Według policji, stan zdrowia mężczyzny jest bardzo ciężki. Policjanci po dwóch dniach zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 34 i 45 lat podejrzanych o dokonanie tego brutalnego rozboju. Obaj są dobrze znani policji. Jeden ze sprawców ukrywał się w piwnicy. Decyzją sądu mężczyźni zostali aresztowani. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.