We wszystkich dużych polskich miastach obok cmentarzy administrowanych przez kościoły i związki wyznaniowe znajdują się też cmentarze zarządzane przez samorząd. Cmentarz komunalny Coraz więcej takich cmentarzy powstaje też w mniejszych miastach. Tak jest np. w Bełchatowie, Tomaszowie Mazowieckim, ale i w dużo mniejszej od Radomska Włoszczowie. W naszym mieście cmentarzami administrują parafie rzymsko-katolickie. Mniejsze cmentarze znajdują się na peryferiach miasta na Bogwidzowach, Bartodziejach, Sanikach, w Stobiecku Miejskim. Najwięcej grobów znajduje się jednak na dwóch największych radomszczańskich nekropoliach administrowanych przez rzymsko-katolicką parafię św. Lamberta. Stary Cmentarz (o powierzchni około 3,5 ha) jest własnością parafii, Nowy Cmentarz (o powierzchni blisko 9 ha) w części własnością, a w części - w jej wieczystym użytkowaniu. Na Starym Cmentarzu od lat nie powstają nowe groby, zmarli chowani są w istniejących już wcześniej grobowcach. Coraz mniej miejsca jest na Nowym Cmentarzu. - Zaniepokoiło to proboszcza parafii św. Lamberta, księdza prałata Mariana Jezierskiego. W przesłanym do nas piśmie oraz w rozmowie z proboszczami innych parafii zasygnalizował, że musi dbać o swoich parafian - mówi prezydent Anna Milczanowska. - Z informacji, które do nas docierają, wynika, że może zdarzyć się tak, że już od grudnia tego roku na Nowym Cmentarzu będą mogli być grzebani tylko parafianie parafii św. Lamberta - dodaje Sławomir Przybyłowicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. I tak powrócił pomysł stworzenia w Radomsku cmentarza komunalnego. - Miałam już spotkanie z proboszczami radomszczańskich parafii, księża popierają ten pomysł. Są bardzo przejęci, bo każdy z nich zawiaduje kilkutysięczną parafią - mówi prezydent Milczanowska. Ksiądz Marian Jezierski nie komentuje pomysłu stworzenia w Radomsku cmentarza komunalnego. Lokalizacja i rozmowy Wraz z pomysłem stworzenia komunalnego cmentarza pojawiły się też propozycje jego lokalizacji. Władze miasta przyznają, że najlepiej byłoby, gdyby cmentarz powstał w okolicy Nowego Cmentarza. Na przeszkodzie mogą stanąć jednak względy własnościowe przylegających do nekropolii prywatnych terenów. - W latach siedemdziesiątych był plan zagospodarowania przestrzennego, który przeznaczał te tereny też pod cmentarz, myślę, że ich właściciele mają tego świadomość. Tam byłoby najlepiej, w pobliżu jest przecież kościół św. ojca Pio, gdzie odbywają się msze pogrzebowe - mówi prezydent. Rozważane są też jednak inne lokalizacje, m.in. ulica Krańcowa, Sucha Wieś w rejonie ulicy św. Jadwigi Królowej. - Cmentarz komunalny powinien być co najmniej 10-hektarowy. Musimy szukać takiego miejsca, bo cmentarz powinien służyć radomszczanom na następne kilkadziesiąt lat - mówi prezydent. Zgodnie z planami znalazłyby się tam miejsca zarówno na groby tradycyjne, jak i dla urn. Być może w Radomsku stanęłaby spalarnia zwłok. - Proboszczowie radomszczańskich parafii zapowiadają, że będą docierali do wiernych z informacją o tym, że kościół nie ma nic przeciwko kremacji zwłok. Blisko Radomska ogromna spalarnia znajduje się np. w Częstochowie - mówi Anna Milczanowska. Z radomszczanami rozmawiać będą nie tylko proboszczowie. Budowa cmentarza może wzbudzać skrajne emocje. Jedni widzą potrzebę jego utworzenia, inni niekoniecznie chcieliby mieszkać w sąsiedztwie cmentarza. - Będziemy pytać mieszkańców Radomska, co sądzą o tym pomyśle. Planujemy przeprowadzić na ten temat sondę, ankietę, konsultacje. Być może z pomocą radomszczan uda nam się znaleźć odpowiednią dla wszystkich lokalizację cmentarza - zapowiada prezydent. Jego zarządcą miałaby być jedna z miejskich spółek. Jak mówi Milczanowska, za wcześnie jest jeszcze na to, aby mówić, jakie koszty pociągnęłaby za sobą inwestycja. - Bardzo trudno będzie znaleźć te pieniądze w budżecie. To inwestycja, którą musimy rozłożyć na lata. Poszukamy pieniędzy z zewnątrz, np. w funduszach ochrony środowiska - dodaje. Inne religie Na radomszczańskich rzymsko-katolickich cmentarzach odbywają się pogrzeby wyznawców innych religii i osób niewierzących. Nie ma z tym problemu, ale jeżeli ktoś nie jest katolikiem i jego wolą jest to, aby po śmierci spocząć na niekatolickim cmentarzu, w Radomsku nie znajdzie takiego miejsca (poza cmentarzem żydowskim). - Nie docierały do nas takie sygnały od wyznawców innych religii czy osób niewierzących, ale cmentarz komunalny służyłby wszystkim - i katolikom, i ludziom innych wyznań, i ateistom - mówi Anna Milczanowska. Pomysł utworzenia cmentarza komunalnego podoba się pastorowi Wiesławowi Gościejowi z zielonoświątkowego Zboru "Betlejem". - Nie jestem radomszczaninem, ale w miejscach, gdzie dotychczas mieszkałem, np. w Jaworznie, wszędzie były cmentarze komunalne. To dobry pomysł - mówi. Pastor podkreśla też, że w Radomsku nie spotkali się z żadnymi nieprzyjemnościami przy okazji pogrzebów swoich wiernych. - Nigdy nie mieliśmy problemów z pochówkami. Jesteśmy chrześcijanami, wierzymy przecież w jednego Boga, to nas łączy - mówi Wiesław Gościej. Jolanta Dąbrowska