Jak poinformowała w poniedziałek Joanna Kącka z łódzkiej KWP, policjanci z wydziału kryminalnego bełchatowskiej komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, od dłuższego czasu obserwowali 35-latka, podejrzewając, że może on mieć znaczne ilości środków odurzających. Na teren zamieszkiwanej przez mężczyznę posesji weszli w piątek rano w asyście przeszkolonego psa. Według funkcjonariuszy, część narkotyków była już posortowana w kartonowych pudełkach, jednak największe ilości znajdowały się na poddaszu budynku, gdzie na sznurkach wisiało 135 około półtorametrowych roślin konopi. Policja w czasie przeszukania zabezpieczyła łącznie ponad 60 kg suszu marihuany, których czarnorynkową wartość oszacowano na 1,8 mln zł. Mężczyzna wskazał funkcjonariuszom miejsce, w którym uprawiał rośliny. Został zatrzymany i usłyszał prokuratorskie zarzuty uprawy oraz posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co - zgodnie z obowiązującymi przepisami - grozi do lat 10 więzienia.