O sprawie niebezpiecznego ogrodzenia napisał w środę łódzki "Express Ilustrowany". Według gazety, niebezpieczna barierka znajduje się na ul. Wólczańskiej przy szkole podstawowej nr 46. Jak napisano, porażony prądem został chłopiec, który próbował przeskoczyć ogrodzenie, a kilka godzin później pies, który zaczepił o barierkę metalowym kagańcem. Zwierzę zostało odrzucone na kilka metrów. Przybyli na miejsce energetycy stwierdzili, że przez ogrodzenie płynie prąd o napięciu 230 woltów. Jak się okazało, wbite w ziemię mocowanie barierki przebiło otulinę kabla energetycznego. Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, po publikacji prasowej sprawę zbada Prokuratur Rejonowa Łódź - Śródmieście. - Badana ona będzie pod kątem narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - wyjaśnił rzecznik.