Na początku były kwiaty i podziękowania. Włodzimierz Fisiak, Marszałek Województwa Łódzkiego w imieniu swoim i Zarządu Województwa Łódzkiego, złożył podziękowania za wkład w rozwój polskiego baletu oraz upowszechnianie sztuki baletowej dla Pani Marii Łapińskiej - Parnell i Pana Stanisława Dyzbardisa. Później zaczął się balet, a scenę zdominowały łabędzie w inscenizacji Giorgio Madia, wybitnego włoskiego choreografa. "Jezioro łabędzie" Piotra Czajkowskiego uważane jest za kwintesencję stylu i szczytowe osiągnięcie baletu klasycznego. Choreograf, wychodząc z założenia, że dzisiaj już zupełnie nie zwracamy uwagi na bajkową naiwność i niewyszukaną prostotę opowieści, przeniósł akcję w czasy nam współczesne. To mogło zaskoczyć miłośników tanecznej klasyki. Po wielu latach w łódzkiej operze powrócono do przedstawień baletowych tańczonych do muzyki granej na "żywo" przez orkiestrę Teatru Wielkiego w Łodzi, którą kierował Tadeusz Kozłowski. Łódzkie Spotkania Baletowe odbywają się w Łodzi już po raz dwudziesty, i jak poprzednie, mają za zadanie artystyczną prezentację tego, co w światowym balecie ostatnich lat - najlepsze i najatrakcyjniejsze. "Jezioro łabędzie" było pierwszym z dziesięciu spektakli, które będzie można obejrzeć na Łódzkich Spotkaniach Baletowych. Festiwal potrwa do 2 czerwca. Gwiazdami będą Michaił Barysznikow i Anna Laguna. Zaprezentują się też zespoły z Holandii, Czech, Izraela, Francji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony województwa łódzkiego.