Z powodu trudnych warunków pogodowych trasa była zablokowana dwukrotnie. Najpierw, w nocy z piątku na sobotę, na 314. kilometrze trasy, w okolicach Poddębic, zderzyły się dwa TIR-y; jeden z nich stanął w poprzek drogi i zatarasował trasę. Po kilkugodzinnej akcji drogę udało się odblokować, ale 10 min. później znowu została zatarasowana. Jak powiedział dyżurny oficer policji, oczekujący na odblokowanie drogi kierowcy tirów tak się ucieszyli, iż mogą pojechać dalej, że jeden z nich nie dostosował prędkości do panujących warunków i po kilku kilometrach wpadł w poślizg i stanął w poprzek autostrady w kierunku stolicy. Przejezdna jest już autostrada A-4 ze Zgorzelca do Wrocławia, która w wyniku wypadku była w sobotę rano zablokowana w okolicy Krzyżowej (Dolnośląskie). Z powodu intensywnych opadów śniegu warunki drogowe na Dolnym Śląsku są jednak trudne, a w wielu miejscach występują problemy z przejazdem. Jak poinformował dyżurny z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, samochody, które blokowały przejazd na autostradzie, zostały już usunięte, a ruch przywrócono. Po zderzeniu kilku aut osobowych i ciężarówek droga była zablokowana przez ok. pięć godzin. Na drodze krajowej nr 8 Wrocław-Kudowa Zdrój ruch w okolicy Barda i Kłodzka utrudniają ciężarówki, które nie mogą podjechać pod strome podjazdy. Trudna sytuacja panuje także na trasach lokalnych. W rejonie Góry ruch na pięciu drogach powiatowych jest całkowicie zablokowanych.