Zatrzymano dwóch Belgów i Holendra stanowiących - według śledczych - trzon międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej. Gang zajmował się wytwarzaniem, niemal na skalę przemysłową, i przemytem komponentów służących do produkcji amfetaminy. Na wniosek łódzkiej prokuratury apelacyjnej trzej cudzoziemcy zostali tymczasowo aresztowani. - Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, przestępcy działali na terenie Polski co najmniej od kwietnia 2012 roku - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka. Linia produkcyjna prekursora BMK (benzynometyloketonu) znajdowała się na posesji w Gorzkowicach (pow. piotrkowski). W magazynach znaleziono ponad 1400 litrów gotowego BMK. Według policji można z niego wytworzyć, ponad tonę czystej amfetaminy. Śledczy zatrzymali na "gorącym uczynku" 55-letniego Belga i 35-letniego Holendra. W pokoju hotelowym zajmowanym przez jednego z nich znaleziono ok. 10 gr świeżo wyprodukowanego narkotyku. Później policjanci dotarli do kolejnego, 41-letniego Belga podejrzanego o udział w gangu. To on wynajmował hale pod Piotrkowem Tryb. W jego domu funkcjonariusze znaleźli broń palną oraz amunicję. Cała trójka usłyszała już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się produkcją i wprowadzaniem do obrotu prekursora do produkcji narkotyku. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. 41-letni Belg dodatkowo odpowie za nielegalne posiadanie broni i amunicji, grozi za do 8 lat więzienia. Decyzją sądu wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące. Według śledczych możliwe są kolejne zatrzymania.