Jak poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej w Poddębicach Beata Nowakowska-Jasiak, mężczyźnie przedstawiono cztery zarzuty - zabójstwa szwagra z użyciem broni palnej, usiłowania zabójstwa teściowej, nielegalnego posiadania broni palnej, a także kłusownictwa. Krzysztof S. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia. Prokuratura nie ujawnia na razie szczegółów sprawy. Motywem zbrodni były prawdopodobnie nieporozumienia rodzinne. Śledczy zapowiadają, że podejrzany będzie badany przez biegłych psychiatrów. Do tragedii doszło w niedzielę po południu we wsi Pałki koło Poddębic. Według policji, podczas kłótni 42-letni mężczyzna strzelił z nielegalnie posiadanej broni myśliwskiej do swojego 35- letniego szwagra oraz 60-letniej teściowej, którzy przyjechali do niego w odwiedziny. Celował również w kierunku swojej 39-letniej żony. W trakcie szarpaniny 63-letni teść mężczyzny odebrał mu dubeltówkę; Krzysztof S. uciekł do lasu. Postrzelony w krtań mężczyzna zmarł w karetce przed dowiezieniem do szpitala; ranną w nogę kobietę hospitalizowano. Kilkudziesięciu policjantów przez dwa dni poszukiwało mężczyznę przeczesując okoliczne lasy. Krzysztof S. został zatrzymany we wtorek wieczorem na drodze w miejscowości Bałdrzychów koło Poddębic, po informacji jednego z mieszkańców, który widział jego zdjęcie opublikowane przez policję. Poszukiwany nie stawiał oporu; okazało się jednak, że miał ukrytą pod odzieżą broń myśliwską z amunicją.