Niemczyk otwierał listę wyborczą komitetu poseł Zdzisławy Janowskiej - niezależnej kandydatki na prezydenta Łodzi. Jej zdaniem, Niemczyk zrezygnował z udziału w wyborach pod wpływem "nacisków z zewnątrz". - Przedwczoraj wieczorem (...) od Andrzeja Niemczyka dowiedziałam się, że musi zrezygnować z udziału w kampanii wyborczej - powiedziała Janowska na zorganizowanej w środę konferencji prasowej. Dodała, że wie, kto naciskał na Niemczyka, ale nie ujawni personaliów tej osoby. Zupełnie inaczej sprawę wyjaśnia sam Niemczyk, który powiedział, że zrezygnował z udziału w wyborach ze względu na stan zdrowia. - Wycofuję się, żeby nie zawieść wyborców. Tu chodzi o moje nazwisko. Jestem osobą popularną i prawdopodobnie dostałbym się do rady miejskiej. Ze względu na zły stan zdrowia często jednak przebywam w szpitalu, więc nie wiem, czy byłbym w stanie wywiązać się z obowiązków radnego; a jeżeli nie jestem czegoś pewien, to nie zabieram się do tego - powiedział Niemczyk. Dodał, że o swojej decyzji i powodach jej podjęcia poinformował Zdzisławę Janowską, ale nie mówił jej o żadnych naciskach. - Jestem na emeryturze, więc nie mam żadnego pracodawcy i nie mogę stracić pracy - powiedział Niemczyk.