Według rzecznika, wyciek oleju do rzeki ma związek z awarią jednego z zaworów w podziemnym zbiorniku oleju na stacji benzynowej w Łasku. Doszło do niej we wtorek wieczorem. Awaria urządzenia spowodowała, że w czasie przepompowywania oleju z samochodu cysterny do zbiornika, w pewnym momencie - ze względu na duże ciśnienie - paliwo (ok. 3 tys. litrów) wydostało się na zewnątrz. - Część oleju trafiła do studzienek, a nimi już w środę do rzeki Grabi - powiedział Makowski. Obecnie na odcinku ok. 5 km rzeki stawiane są specjalne zapory. Po ich postawieniu rozpocznie się akcja zbierania oleju.