W kwietniu na policję zaczęły napływać sygnały, że młody mężczyzna podjeżdża czerwonym autem pod gimnazja w Aleksandrowie Łódzkim i zaczepia małoletnie dziewczynki. Sprawą zajęła się policja i prokuratura. Jak powiedział w piątek rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, przesłuchano świadków, m.in. sąd przesłuchał dziewczynki zaczepiane przez mężczyznę. Śledczym nie udało się jednak zebrać dowodów, które wskazywałyby na przestępstwo wykorzystania seksualnego małoletnich. W jednym przypadku mężczyzna miał złożyć propozycję o charakterze seksualnym, ale dotyczyła ona nastolatki, która ukończyła 15 lat. W trakcie śledztwa przeszukano mieszkanie 25-latka; zabezpieczono laptop, twardy dysk i telefon komórkowy. W poczcie elektronicznej znaleziono e-maile ze zdjęciami i filmem pornograficznym z udziałem kilku- i kilkunastoletnich dziewczynek. Część z nich mężczyzna przesyłał do innych odbiorców. Okazało się też, że mężczyzna na portalach społecznościowych nawiązywał liczne znajomości, także z małoletnimi, prowadził z nimi korespondencję o charakterze seksualnym. 25-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty posiadania i rozpowszechniania za pomocą internetu treści pornograficznych z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia. Przyznał się do zarzutów, ale odmówił składania wyjaśnień. Na wniosek zgierskiej prokuratury został aresztowany. Prokuratura nie wyklucza rozszerzenia zarzutów po zbadaniu treści całej internetowej korespondencji podejrzanego i ustaleniu odbiorców. 25-latkowi grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.