Jak poinformowała Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego wybrała się wraz ze swoim konkubentem i synem nad zbiornik retencyjny w miejscowości Cieszanowice. - W pewnym momencie matka i syn poszli na spacer wzdłuż zbiornika. Ze spaceru jednak już nie wrócili. Ich ciała zostały wyłowione w miejscu gdzie jest tzw. strefa ochronna, gdzie nie można się kąpać - powiedziała Kącka. Na razie nie wiadomo, jak doszło do wypadku. Policja nie wyklucza, że dziecko mogło wpaść do zbiornika, a matka pospieszyła mu na ratunek. To druga i trzecia ofiara wody w woj. łódzkim w ciągu dwóch dni. W sobotę w Łodzi utonął 51-letni mężczyzna w zbiorniku wodnym "Młynek".