Owinięte w folię ciało noworodka znalazła kilka dni temu w przedpokoju mieszkania przy ul. Andrzeja Struga babka byłego konkubenta 23-latki. Sekcja zwłok noworodka wykazała, że urodził się on żywy, bez wad rozwojowych. Prawdopodobnie do czasu urodzenia kobieta ukrywała swoją ciążę. Jak się okazało, 23-latka ma jeszcze trójkę dzieci - dwoje bliźniaków w wieku dwóch lat i czterolatka. Po odkryciu zwłok 23-latka została przewieziona do jednego z łódzkich szpitali, gdzie przeszła operację. Ze względu na stan zdrowia prokuratura nadal nie może jej przesłuchać. Według lekarzy kobieta może być leczona w warunkach szpitala więziennego. Śledczy wydali postanowienie o postawieniu kobiecie zarzutu zabójstwa noworodka.