Młoda kobieta przyznała się do winy. Trafiła na trzy miesiące do aresztu, grozi jej dożywocie. Policjanci z Kutna potwierdzają, że zarówno podejrzana, jak i jej ofiara byli w przeszłości wielokrotnie notowani. 18-latka przebywała wcześniej w ośrodku socjoterapii dla nieletnich. Zabity 32-latek był oskarżany o przemoc w rodzinie i przestępstwa związane z nadużywaniem alkoholu. Twierdzi, że usiłował zmusić ją do odbycia stosunku płciowego - Kobieta wyjaśniła, że powodem agresji był fakt, że mężczyzna usiłował zmusić ją do odbycia stosunku płciowego - poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy łódzkiej prokuratury.Do zdarzenia doszło w miejscowości położonej niedaleko Kutna. Z ustaleń prokuratury wynika, że 18-letnia dziewczyna czekała na przystanku. Nieznajomy zaproponował jej podwiezienie do domu. Pojechali jednak do mieszkania kolegi kierowcy, którego podejrzana również znała i we troje pili alkohol. Kierowca opuścił mieszkanie, a dziewczyna została sama z 32-latkiem.Mężczyzna zginął od ran zadanych ostrym narzędziem w klatkę piersiową i plecy.