- W ramach "Warszawskiej Jesieni", którą w tym roku można określić jako "jesień elektroniczną", zaprezentujemy muzykę będącą rezultatem badań, poszukiwań, wiedzy, współpracy kompozytorów z matematykami, fizykami, inżynierami - powiedział konferencji prasowej dyrektor festiwalu Tadeusz Wielecki. Jak mówił, na tegoroczny festiwal zaproszono m.in. twórców z ośrodków naukowo-badawczych muzyki elektronicznej i sztuki cyfrowej: paryski IRCAM, DXARTS z University of Washington w Seattle, STEIM z Amsterdamu, Tempo Reale z Florencji i Miso Studio z Lizbony. W jego opinii, muzyka elektroniczna do niedawna była domeną nielicznych specjalistów, którzy grali ją na koncertach nocnych jako eksperymentalną. - Dziś "elektroniczyć" może każdy, muzyka ta weszła do kultury masowej, ale przecież w swym zasadniczym twórczym aspekcie nie przestała być sztuką poważną - podkreślił Wielecki. W czasie koncertu inauguracyjnego 18 września w Filharmonii Narodowej - jak poinformował Wielecki - zaplanowano m.in. wykonanie (po raz pierwszy w Polsce) utworu "Cours des nuages" na ścieżki dźwiękowe i orkiestrę smyczkową Tona Bruynela, a także prawykonanie utworu "Eals(Oomsu)" Pawła Szymańskiego. Na tegorocznym festiwalu łącznie zaprezentuje się 58 kompozytorów. - W tym roku w sumie wykonamy 71 utworów, odbędzie się 24 prawykonań światowych - dodał dyrektor. Według niego, wyjątkową postacią festiwalu będzie grecki kompozytor Georges Aperghis, który "w oryginalny sposób łączy w swojej twórczości dźwięk instrumentalny, głos ludzki, teatr i media elektroniczne". - Usłyszymy cztery jego kompozycje między innymi multimedialne "Machinations" w wykonaniu IRCAM, a także "Contretemps" z udziałem rewelacyjnej sopranistki Donatienne Michel-Dansac i słynnej London Sinfonietta - powiedział. Jako "jedno z kulminacyjnych wydarzeń" Wielecki określił m.in. koncert w Hali Najwyższych Napięć Instytutu Energetyki, gdzie zaprezentuje się studio DXARTS z Seattle. - Będą tam eksperymentalne technologie jak ambisonics, czyli technika "trójwymiarowej" rejestracji i projekcji dźwięku, i stereoskopia, co w efekcie przyniesie pewną grę twórców z percepcją odbiorcy - podkreślił. W opinii Wieleckiego, niezwykłym wydarzeniem będzie również Maraton Elektroniczny w ostatnim dniu festiwalu, na którym trzykrotnie zaprezentuje się Loudspeakers Orchestra z Lizbony. Przedstawi ona dzieła electronic art music w trzech ujęciach: text-sound, prekursorzy popu i rocka, usterkowanie i noise. Wystąpią tam również soliści: Tomasz Stańko, Bartosz Koziak, Nuno Pinto. - Tym elektronicznym akcjom i głośnikowym projekcjom, które odbędą się w halach Studia Tęcza towarzyszyć będzie także instalacja prezentująca filmy poświęcone postaciom i muzyce Georgesa Aperghisa, Pierre'a Henry, Eugeniusza Rudnika, Bogusława Schaeffera i Henri Pousseura - dodał dyrektor. Jak co roku "Warszawska Jesień" przedstawi światowe prawykonania utworów specjalnie zamówionych przez festiwal. Będą to m.in. kompozycje multimedialne "Augen-Blicke" Andre Wernera, koncert wiolonczelowy Pera Norgarda, a także dzieła Eduardo Moguillansky'ego, Krzysztofa Wołka i Cezarego Duchnowskiego (prawykonanie elektronicznej opery "Ogród Marty"). Tradycyjnie w festiwalu udział wezmą Orkiestra Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Antoniego Wita i Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach pod dyrekcją Jacka Kaspszyka. W ramach imprez towarzyszących odbędą się spotkania z kompozytorami muzyki elektronicznej m.in. z Pawłem Mykietynem, Pierrem Henry, Georgesem Aperghisem. Z okazji 60. rocznicy powstania Koła Młodych Związku Kompozytorów Polskich zaplanowano koncert Zespołu Kwadrofonik, dyskusję z prezentacją multimedialną oraz koncert "60/60: 60 dedykacji Koła Młodych w hołdzie Fryderykowi Chopinowi". Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej "Warszawska Jesień", którego głównym organizatorem jest Związek Kompozytorów Polskich, to największy w Polsce festiwal o randze międzynarodowej poświęcony muzyce współczesnej.