Właściciel kina musi jedną czwartą seansów przeznaczyć na te filmy. Strajk, który ogłosiła Federacja Hiszpańskich Kin, objął 90 procent kin w kraju. Szef Federacji Rafael Alvero powiedział dziennikowi "El Pais", że proponowane prawo zmusi kina do wyświetlania filmów cieszących się "bardzo małym zainteresowaniem widzów", co spowoduje roczne straty w wysokości milionów euro. Z kolei ministerstwo twierdzi, że musi chronić rodzimy przemysł filmowy. Właściciele kin zaapelowali do władz o wycofanie się z kontrowersyjnego - ich zdaniem - pomysłu, bądź o finansową rekompensatę za wyświetlanie filmów, które zarobią o wiele mniej niż superprodukcje Hollywood.