- Z tą wystawą pałac w Zatroczu powraca do życia - powiedziała nie ukrywając radości kierownik oddziału Trockiego Historycznego Parku Narodowego w Zatroczu Raisa Kobecka. W ocenie wnuczki malarzy Zofii Weiss-Nowiny Konopki, kuratorki i współwłaścicielki wystawy, prezentowane w Zatroczu obrazy "niezwykle osobiste, szczere i intymne, dobrze się komponują z jasnymi, przestronnymi salami pałacu, z przepiękną przyrodą - parkiem i jeziorem, z pięknymi zachodami słońca". - Obrazy wyglądają, jakby były dla tego miejsca malowane - powiedziała Weiss-Nowina Konopka. - Wydaje się jakimś niezwykłym zbiegiem okoliczności, że właśnie stypendium nadane przez hrabiego Tyszkiewicza Wojciechowi Weissowi pozwoliło mu na skok za granicę, na tę głęboką wodę i w szeroki świat. Dzięki temu (w latach 1897-1899) rozpoczął studia we Florencji i Rzymie, i po 100 latach powraca do pałacu Tyszkiewicza - mówi Zofia Weiss-Nowina Konopka. W ocenie Raisy Kobeckiej "jest to swoisty gest wdzięczności. Kiedyś Tyszkiewicz pomógł Weissowi, dzisiaj Weiss pomaga Tyszkiewiczowi". - Dzięki tym obrazom pałac ponownie stał się przytulny i mamy nadzieję, że życie kulturalne w Zatroczu już nigdy nie zostanie przerwane - powiedziała Leona Pranaityte z Trockiego Historycznego Parku Narodowego. Zespół pałacowy-parkowy w Zatroczu, jeden z najpiękniejszych na Litwie, w latach 1896-1901 założył hrabia Józef Tyszkiewicz. Autorem projektu neoklasycystycznego pałacu jest architekt Józef Huss, a prawie 60-hektarowego parku - znany francuski architekt krajobrazu Edouard Francois Andre. Biały, dwukondygnacyjny pałac nad brzegiem dużego jeziora Galve z widokiem na średniowieczny zamek w Trokach do II wojny światowej był prywatną rezydencją Tyszkiewiczów. Po wojnie w obrabowanym z wyposażenia i stopniowo dewastowanym pałacu urządzono ośrodek wypoczynkowy, następnie obóz pionierski, potem sanatorium i bazę turystyczną. Bogate kiedyś sale utrzymywane w stylu Ludwika XVI z ozdobnymi parkietami zostały podzielone na mniejsze pokoje. Ściany, na których wisiały ozdobne lustra i gobeliny wyklejono kafelkami. W prawdziwą ruinę pałac popadł w latach 90., po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Były podejmowane próby przywłaszczenia obiektu. Odnalazł się też potomek Tyszkiewiczów mieszkający obecnie w USA, który usiłował odzyskać dawną własność rodziny. Władze litewskie postanowiły zachować pałac, nie miały jednak pieniędzy na jego restaurację. Dopiero w 2006 roku z inicjatywy Trockiego Historycznego Parku Narodowego rozpoczęto rekonstrukcję zespołu pałacowo-parkowego na co pozyskano fundusze unijne w wys. 10 mln litów (ponad 12 mln złotych). Jesienią ubiegłego roku dokonano symbolicznego otwarcia pałacu i udostępniono go zwiedzającym. Mają być tu organizowane koncerty, wystawy, konferencje, szkolenia. Wystawa "Piękno do mnie przyszło..." po raz pierwszy była prezentowana w Pałacu w Wilanowie w 2007 roku, następnie w 10 muzeach w Polsce. Jej pierwsza zagraniczna prezentacja - w Zatroczu - będzie czynna do 30 września.