Nieżyjący od ponad czterech lat Beksiński zaliczany jest do grona najwybitniejszych polskich malarzy współczesnych. Zasłynął malarstwem pełnym fantastycznych motywów i nasyconej grozą atmosfery, a w ostatnim okresie twórczości także komputerowymi fotomontażami. Wczesne rysunki artysty są rzadko prezentowane. - Rysunek nie jest najczęściej pokazywaną gałęzią twórczości Zdzisława Beksińskiego, a był on geniuszem rysunku. Niewiele jest wystaw, na których można zobaczyć tak bardzo rozbudowane i dopracowane technicznie rysunki, gdzie jeden autor prezentuje tak wiele możliwości - powiedziała kierownik Miejskiej Galerii Sztuki "MM" w Chorzowie, Aleksandra Rej. Chorzowska wystawa gromadzi głównie rysunki z lat 50. - początkowego okresu twórczości artysty oraz prace z lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Tworząc je Beksiński korzystał z różnych technik - rysował ołówkiem, piórem, kredką, węglem oraz stosował całą skalę poszukiwań formalnych, co widać np. w używaniu na przemian cienkich i grubych kresek, plam. W rysunkach dominują motywy kosmologiczne, fantastyczne i erotyczne. Te ostatnie stanowią znaczącą część ekspozycji. O swoich inspiracjach erotyką Beksiński pisał w 2001 r. w liście do Piotra Dmochowskiego, który zajmuje się upowszechnianiem jego sztuki na świecie: "Wszyscy mamy wbudowany ten sam mechanizm popędu płciowego, ale wyobraźnia seksualna jest już indywidualną cechą, podobnie jak styl malarski. Podejrzewam, że nie istnieje "norma", a jedynie dostosowanie się do wymogów określonej kultury". Wystawa jest przeznaczona dla widzów dorosłych. Jej organizatorzy nie ukrywają, że zawarte w rysunkach wizje artysty mogą wydać się niektórym widzom drastyczne. - Drastyczność niektórych przedstawień dowodzi swobody artystycznej twórcy, który nie pozwolił ograniczyć się żadnymi barierami estetycznymi czy zwyczajowymi - wyjaśniają pomysłodawcy ekspozycji. Zdzisław Beksiński urodził się w 1929 roku w Sanoku. W 1958 roku rozpoczął działalność artystyczną jako fotografik, potem zajął się rysunkiem i malarstwem. Sławę i uznanie przyniosły mu obrazy o tematyce fantastycznej, pełne symboli i tajemniczości. Pod koniec życia tworzył m.in. komputerowe fotomontaże. W 2005 r. został zamordowany w swoim warszawskim mieszkaniu. Zdzisław Beksiński jako jedyny Europejczyk ma stałą ekspozycję w Muzeum Sztuki w japońskiej Osace. Jego prace znajdują się w zbiorach m.in. Muzeum Narodowego, a przede wszystkim Muzeum Historycznego w rodzinnym Sanoku, któremu artysta przekazał swój dorobek artystyczny. Wystawa będzie czynna do końca listopada.