Wyróżnienie zostało wręczone w trakcie inauguracji 90., jubileuszowego roku akademickiego. - To dla mnie wyjątkowo cenne wyróżnienie. Odznaczenia państwowe są nadawane z litery prawa, a tytuł doktora honoris causa nie jest obarczony żadną dyrektywą. Akademia Muzyczna jako pierwsza uczelnia artystyczna zauważyła mój dorobek, że od pięćdziesięciu lat błąkam się po scenach świata - powiedział Ochman odbierając tytuł. Jak podkreślił, zawód śpiewaka operowego jest trudny, bo wychodząc na scenę ma przed sobą pełną widownię znawców. - Artysta wychodząc na scenę odczuwa duchową samotność. Nikt nie może mu wtedy pomóc. Musi przekonać widzów do tego, co w sztuce najważniejsze, musi wywołać wzruszenie - stwierdził. W 2008 roku tytuł doktora honoris causa nadała Ochmanowi Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie. Artysta jest czwartą osobą uhonorowaną przez poznańską uczelnię tytułem doktora honoris causa. Wcześniej tę godność otrzymali: Jan Krenz, Stefan Stuligrosz i Jadwiga Kaliszewska. Śpiewak operowy Wiesław Ochman jest tzw. tenorem lirycznym. Z wykształcenia inżynier-ceramik. Naukę śpiewu rozpoczął jeszcze podczas studiów. Karierę śpiewaczą rozpoczął w 1960 roku w Operze Śląskiej. Od 1967 roku występował także za granicą, m.in. w Berlinie, Monachium i Hamburgu. Odnosił sukcesy na festiwalach w Glyndebourne i Salzburgu. Od 1972 r. występował w Operze Paryskiej, w Chicago i San Francisco. W 1975 roku po raz pierwszy wystąpił na scenie nowojorskiej Metropolitan Opera. Był angażowany przez największe sceny operowe i estrady świata, m.in. w Barcelonie, Buenos Aires, Madrycie, Moskwie, Rzymie, Sewilli, Wiedniu oraz przez mediolańską La Scalę. Ochman jest też reżyserem widowisk operowych oraz malarzem-pejzażystą.