Muzeum od początku roku jest winne ponad 700 tysięcy złotych i nie mogliśmy już dłużej czekać - wyjaśnia rzecznik zarządu Pałacu Kultury i Nauki Ewelina Dudziak. Jak dodaje, termin wypowiedzenia umowy przypada na 30 września i do tego czasu Muzeum Techniki może korzystać z siedziby. Ewelina Dudziak ma nadzieję, że zadłużenie za pierwsze półrocze zostanie uregulowane. Muzeum Techniki nie ma pieniędzy, bo wciąż nie dostało dotacji z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Czekamy na odpowiedź - tłumaczy dyrektor placówki Piotr Mady. Wyjściem z sytuacji może być przekazanie muzeum pod zarząd Ministerstwa Rozwoju. Trwają rozmowy na ten temat, ale mogą potrwać jeszcze kilka miesięcy. Do tego czasu Muzeum Techniki może przestać istnieć.