- Zgodnie z kilkuletnią już tradycją, weźmie w niej udział ponad 40 osób narodowości żydowskiej z Izraela, Niemiec i USA, które mieszkały w Chmielniku przed 70 laty - powiedział burmistrz miasta Jarosław Zatorski. W ramach imprezy, w rekonstruowanej synagodze otwarta zostanie zainspirowana poprzednimi wizytami Żydów-chmielniczan wystawa obrazów Małgorzaty Gładyszewskiej "... słyszę kroki, widzę ich twarze..." Odbędzie się także promocja płyty klezmerskiego zespołu "Chmielnikers", młodzieżowy konkurs piosenki żydowskiej i warsztaty tańca żydowskiego. Z recitalem piosenek w języku jidysz wystąpi Sława Przybylska, Jan Krzyżanowski ma recytować wiersze przy fortepianowym akompaniamencie Janusza Tylmana, zagra też zespół "KlezmaFour" z Lublina. "Ostatni klezmer Galicji" - Leopold Kozłowski - będzie bohaterem filmu, który zostanie pokazany w Domu Kultury, a także opowie na żywo o sobie i swojej muzyce. O specjalną ofertę gastronomiczną dla uczestników trzydniowej imprezy postarają się m.in. kucharze i cukiernicy przeszkoleni przez miejscowy zakład doskonalenia zawodowego. Tajniki kuchni żydowskiej przybliży Etel Szyc z Warszawy. Pejzaż święta żydowskiego stworzą liczne kramy na ulicach koło synagogi. Żydzi przybyli do Chmielnika pod koniec XVI wieku. W dwudziestoleciu międzywojennym ludność pochodzenia żydowskiego stanowiła 80 proc. liczącej około 8 tys. osób miejscowej społeczności. W 1941 r. Niemcy zamknęli wszystkich Żydów w getcie. Potem ich wywieźli i zamordowali. Za inicjatywy społeczne na rzecz pojednania chrześcijańsko-żydowskiego i polsko-żydowskiego Chmielnik uhonorowany został w tym roku przyznaną przez Klub Chrześcijan i Żydów "Przymierze" w Krakowie Nagrodą im. ks. Stanisława Musiała - zmarłego w 2004 roku jezuity, zaangażowanego w dialog katolicko-żydowski.