"Matylda" opowiada o romansie młodego następcy tronu Mikołaja Aleksandrowicza Romanowa, przyszłego cara Mikołaja II, z tancerką baletową polskiego pochodzenia Matyldą Krzesińską. Dlaczego film wzbudził tyle kontrowersji i wywołał falę protestów, w którą zaangażowała się nie tylko Rosyjska Cerkiew Prawosławna, ale też i deputowani niższej izby parlamentu Rosji? Wszystko dlatego, że zamordowany przez bolszewików w 1918 roku Mikołaj II został w 2000 roku kanonizowany i uznany za "świętego carskiego cierpiętnika". Kult cara stale przybiera na sile, dlatego wyznawcom nie w smak był film naświetlający burzliwy romans przyszłego Mikołaja II z polską tancerką, którą intymne kontakty łączyły również z carskim stryjem Sergiuszem i kuzynem Andrzejem. Kim zatem była Matylda Krzesińska, która podbijała męskie serca dynastii Romanowów? Maria Matylda (jako tancerka używała drugiego z imion), córka rezydujących w Petersburgu polskich tancerzy Feliksa Krzesińskiego i Julii z Dymińskich, przyszła na świat 31 sierpnia 1872 roku w mieście nad Newą. Ojciec Matyldy, wcześnie tancerz warszawskich teatrów, podbijał petersburskie sceny od 1853 roku. Co istotne, baletmistrz uważał za swoją misję przemycanie na carską scenę elementów tradycyjnych polskich tańców. "Krzesiński dumny był, iż ta sama biurokracja, która dla polskości w Królestwie (Polskim) nieubłagane ferowała wyroki, w Petersburgu gorąco oklaskiwała mazurowe hołubce tancerza warszawskiego" - komentował wydawany przez liczną polską emigrację w Petersburgu magazyn "Kraj". Mała Krzesińska już w wieku trzech lat rozpoczęła naukę tańca, początkowo pod okiem ojca. Pięć lat później Matylda trafiła do klasy baletowej Cesarskiej Szkoły Teatralnej przy Dyrekcji Teatrów Cesarskich. Tam, jako siedemnastolatka o niezwykłej urodzie, poznała wówczas dwudziestodwuletniego Mikołaja Aleksandrowicza Romanowa. Jak później wspominała, to sam ojciec carewicza, Aleksander III, wepchnął ją w ramiona następcy tronu. Związki tancerek petersburskich teatrów z członkami carskiej rodziny były zresztą czymś tak nagminnym, że charakter utrzymywanego przez imperatora Teatru Maryjnego budził ambiwalentne oceny. Jednocześnie to balet uznawano za rosyjską specjalność, a spektakle były ulubioną rozrywką petersburskiej śmietanki. Pierwsze spotkanie Matyldy i "Nikiego" Sam moment pierwszego spotkania Matyldy i "Nikiego" miał miejsce po przedstawieniu dyplomowym we wspomnianej Cesarskiej Szkoły Teatralnej, które obserwował Aleksander III w towarzystwie żony Marii i najstarszego syna. Po spektaklu carskiej rodzinie tradycyjnie przedstawiano najlepiej zapowiadające się młode tancerki. Niecierpliwy Aleksander III domagał się jednak w pierwszej kolejności przedstawienia sobie Polki. "A gdzie jest ta Krzemińska?" - dopytywał imperator, który później zaprosił Matyldę do stołu, obok sadzając syna. "Tylko uważajcie i nie flirtujcie zbytnio!" - car "ostrzegł" młodych. Wspominając po dekadach spotkanie z carewiczem, Krzemińska zapewniała, że od razu zakochała się w przyszłym Mikołaju II i "niebieskich oczach o czarująco miłym spojrzeniu" carewicza. Ten notuje w pamiętniku: "Krzesińska zdecydowanie mi się podoba". Wyjeżdżając z Petersburga w podróż prosi Polkę o zdjęcie. Kwitnący romans Po powrocie do Rosji carewicz szybko pojawił się w teatrze. Romans Matyldy i Mikołaja jednak nie wybucha gwałtownie, para powoli zbliża się do siebie, co spowodowane jest również faktem, że Krzemińska mieszka wciąż z rodzicami. Dostaje jednak od carewicza liściki, w których pojawiają się takie passusy, jak ten: "Wciąż chodzę jak odurzony". Gdy wreszcie Matylda przeprowadza się do imponującej willi wynajętej przez dwór Romanowów przy prospekcie Angielskim (numer 18), "Niki" może zanotować, że w czasie trwającej do czwartej nad ranem wizyty "wspaniale pogadaliśmy, pośmialiśmy się i poszaleliśmy". Zapisuje również, że "pióro drży w mym ręku" i "noc spędził idealnie". Koniec związku i "odszkodowanie" Związek carewicza i tancerki kończy się wiosną 1894 roku, gdy powodowany obowiązkami państwowymi - ale też i uczuciem - Mikołaj zaręcza się z księżniczką Alicją Heską, znaną jako Alix. Choć bezpośrednie kontakty już wówczas cara Mikołaja II z Krzesińską zakończyły się, to jednak imperator godnie wyposażył byłą faworytę. Matylda otrzymała nie tylko "odszkodowanie", ale też wspomnianą willę na własność. Artystką na prośbę cara zaopiekował się wielki książę Sergiusz, a ich znajomość przeradza się w romans. Później w jej życiu intymnym pojawia się jeszcze wielki książę Andrzej. Tymczasem jako była kochanka cara, Matylda mogła liczyć na uprzywilejowaną pozycję na petersburskiej scenie baletowej i niesłabnącą protekcję imperatora. "Pierwsza baletnica" carskich scen Jednak sprowadzane osoby Matyldy Krzesińskiej tylko do nałożnicy Romanowów byłoby wielką niesprawiedliwością. Polka była utalentowaną baletnicą, a sukcesy na scenach i miano primabaleriny Teatrów Cesarskich, które otrzymała w 1896 roku, były wynikiem nie tylko związku z Romanowami, ale też okupione zostało godzinami ciężkiej pracy. Partie solowe Matyldy bywalcy petersburskich teatrów mogli oglądać w takich baletach, jak "Przebudzenie Flory", "Córka faraona", "Esmeralda", "Śpiąca królewna", "Coppelia", "Bajadera", "Córka źle strzeżona", "La Camargo", "Pory roku", "Arlekinada", "Paquita", "Fiametta", "Dziadek do orzechów", "Talizman", "Eunice", "Karnawał" i wielu innych. Krzesińska współpracowała z najwybitniejszymi ówczesnymi choreografami (Mariusem Petipą czy Michaiłem Foinem), a jej scenicznym partnerem był słynny Nikołaj Legat. Polka o miano pierwszej baletnicy carskich scen potrafiła walczyć ostro. Gdy jej rolę otrzymała jedna z konkurentek, Krzesińska w ramach zemsty wypuściła z klatek na scenę kury, które miały "zagrać" w innej scenie. Plan nie powiódł się, ponieważ baletnica dokończyła partię nie tylko w obecności ptactwa, ale i przy aplauzie publiczności. Wybuch rewolucji październikowej i tułaczka Wytworne życie Krzesińskiej przerwał w 1917 roku wybuch rewolucji październikowej. Matyldę wyrzucono z domu w Petersburgu, straciła też cały majątek. Wraz z synem Władimirem, uciekając przed czerwonym terrorem, tułała się przez kilka lat, by w 1920 roku osiąść w Paryżu. Tam poślubiła wielkiego księcia Andrzeja, który uznał wtedy Władimira za syna. Wcześniej do Matyldy dotarły informację, że jej dwaj kochankowi, car Mikołaj II i wielki książę Sergiusz, zostali zamordowani przez bolszewików. W pewnym sensie symbolicznym było, że z balkonu willi Krzesińskiej płomienne przemówienia wygłaszał Włodzimierz Lenin. Era imperialnych teatrów baletowych w Rosji dobiegła końca. We Francji Krzesińska odkryła talent pedagogiczny i prowadziła szkoły tańca, a wśród jej uczniów byli uznani artyści scen baletowych. Pisała również pamiętniki, których część została opublikowana jako "Wspomnienia. Romans z carem Mikołajem i lata następne...". Zmarła w 1971 roku, na kilka miesięcy przed setnymi urodzinami. Pochowano ją na podparyskim cmentarzu prawosławnym w Sainte-Geneviève-des-Bois. Na jej grobie znajduje się napis: "Jaśnie Oświecona Księżna Maria Feliksowna Romanowska-Krasińska, zasłużona artystka teatrów cesarskich Krzesińska". Dziś o baletnicy pisze się książki, kręci seriale i filmy. Także takie, które wywołują kontrowersje i uznawane są za obrazoburcze. ArWr