Utwory poznamy już 27 października o godzinie 19:00 w Teatrze Narodowym - Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego przy ul. Wierzbowej. Będzie to zarazem premiera poetyckiego tomiku Piotra Gawła. Niezwykła jest jego historia. - Te wiersze miały na zawsze pozostać nieznane, nieodkryte - przyznaje autor, który w latach 80. na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie miał zaśpiewać piosenkę "Kolejkowa republika" z własnym tekstem i muzyką. Ostro zaingerowała jednak komunistyczna cenzura - żądając zmiany treści i tytułu na... "Kolejkowa Ameryka". - Wyszedłem na scenę i zaśpiewałem oryginalny tekst - opowiada Gaweł. - Zostałem zdyskwalifikowany, dostałem zakaz publikacji i występów. Po tym wszystkim postanowiłem pisać wyłącznie do szuflady, już zawsze tylko dla siebie. Wiersze notowałem na kartkach, karteczkach, rachunkach. I tak trwało to kilkadziesiąt lat. Czasem jednak człowiek dochodzi w życiu do ściany i szuka światełka wskazującego wyjście. Dla mnie tym światełkiem okazały się wiersze, które kilka miesięcy temu odszukałem, przepisałem, napisałem nowe i zdecydowałem się pokazać przyjaciołom, a potem Włodkowi Pawlikowi i Michałowi Lorencowi - powiedział. "W tym tkwi największa głębia muzycznej inspiracji" - Piotra Gawła znam jako specjalistę w dziedzinie mediów, inicjatora i organizatora wydarzeń artystycznych, dlatego przedstawienie mi swoich wierszy uznałem za wielki dowód zaufania - mówi Lorenc, który napisał muzykę do utworu "Modlitwa". - Wiersze te w sugestywny sposób opisują zmaganie z trudną rzeczywistością żonglowaną przez wielkiego demiurga, który pozostaje nieczuły na prośby i modlitwy. Ale Jest. I w tym tkwi największa głębia muzycznej inspiracji - dodał. Podobnie było w przypadku Pawlika: - Moje spotkanie z Piotrem było nieoczywiste. Nie słyszałem o nim wcześniej - ani jako człowieku, ani tym bardziej jako poecie. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy dostałem do przeczytania jego wiersze. Od razu trafiły do mojej duszy, wnętrza i natury - zaznacza kompozytor. - Jestem wdzięczny przyjaciołom, którzy zachęcili mnie do wydania wierszy - mówi Gaweł. - Olbrzymia wdzięczność należy się też Włodkowi Pawlikowi i Michałowi Lorencowi, którzy pisząc muzykę dali kawałek siebie. Dali talent i autorytet, kredyt zaufania i wsparcia - dodał. Podwójne znaczenie Tytuł spektaklu słowno-muzycznego ma podwójne znaczenie. Po pierwsze autor wierszy i obaj kompozytorzy obchodzą urodziny w tym właśnie miesiącu - październiku. Po drugie - jak wyjaśnia Gaweł - w jego przypadku chodzi nie tylko o "urodziny fizyczne, ale też ponowne urodziny drugiej części mojej osobowości. Tej trudniejszej i wrażliwszej, która miała pozostać nieodkryta". Reżyser spektaklu, Konrad Smuga, podkreśla: - Nie spodziewałem się, że w Piotrze, którego od lat znam jako menedżera - jest tyle poetyckości. Jego utwory nie są oderwane od namacalnego konkretu życia, ale płynnie przechodzą w świat duchowych doświadczeń i głębokich emocji. Jednocześnie w głowie czytelnika układają i porządkują rzeczy najważniejsze i skomplikowane - jak relacje z innymi, miłość i cierpienie, dobro i zło, sens istnienia". Podczas spektaklu wiersze do muzyki recytować będzie sam autor. Kilka zaśpiewają Marek Bałata oraz Angelika Korszyńska-Górny, która do jednego z utworów poświęconego Ukrainie także skomponowała muzykę. Towarzyszyć im będą wybitni instrumentaliści z Włodek Pawlik Trio (Włodek Pawlik - fortepian, Damian Kostka - kontrabas, Cezary Konrad - perkusja) oraz Dominik Dubrowski (fortepian) i Noemi Górny (wiolonczela). Producentem jest SOS Music. Spektakl dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i zrealizowany we współpracy z Narodowym Centrum Kultury będzie zarejestrowany i wyemitowany na antenie TVP Kultura. Po premierze wiersze będą dostępne na stronie: wiersze.piotrgawel.pl