Dziennik US Today napisał: "To, co u Lary jest śmieszne, u Angeliny Jolie prezentuje się nienaturalnie. Zamiast wykorzystać szansę stania się choć przez chwilę Indianą Jonesem w spódnicy lub kobiecym Jamesem Bondem, Jolie grzęźnie w scenach niczym z nużących książek podróżniczych". "To po prostu nudny film. Nie zasługuje na większą uwagę" - równie surowo potraktował produkcję New York Post, twierdząc, że film jest "płytki i nieciekawy". Produkcja "Lara Croft: Tomb Raider" wejdzie na ekrany polskich kin 10 sierpnia tego roku. Pomimo nieprzychylnych opinii krytyków, twórcy myślą już o kontynuacji przygód Lary Croft. Niewykluczone, że prace nad scenariuszem sequela rozpoczną się niebawem. - Angelina i ja rozmawialiśmy pewnego dnia o sequelu. Ona jest autentycznie podekscytowana możliwością powstania drugiej części filmu - powiedział Simon West, reżyser filmu. - Mam wiele pomysłów, których nie mogłem z różnych względów wykorzystać przy realizacji części pierwszej. Czekają na swoją kolej - dodał twórca.