Przeciwko uchwale ostro protestowali radni Akcji Wyborczej Solidarność, przypominając niechlubne ich zdaniem fakty z życiorysu artysty. Te same fakty, czyli oskarżenie w USA o intymne kontakty z nieletnią były powodem, dla którego Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego nie przyznał Polańskiemu tytułu doktora honoris causa uczelni.