Rita Gombrowicz dziękując za otrzymane wyróżnienie przypomniała, że jej mąż nie lubił tego typu ceremonii. - Witold byłby bardzo zdziwiony, gdyby mnie widział tutaj, przyjmującą te wszystkie zaszczyty, dziękującą wszystkim. Powiedziałby: Co ty tu robisz? Co się z tobą dzieje? - powiedziała Rita Gombrowicz po odebraniu pamiątkowego dyplomu podczas sesji Rady Miasta. Nadanie honorowego obywatelstwa Lublina, jest dla niej wyrazem umiejętności porozumienia ponad podziałami, bo, jak zaznaczyła, inicjatywa przyznania jej tego tytułu wyszła od osób reprezentujących różne poglądy polityczne. - Lublin wykazał się, jeśli chodzi o moja osobę, otwartością umysłu, która wykracza poza podziały - powiedziała. Wnioskodawcami nadania Ricie Gombrowicz honorowego obywatelstwa Lublina byli poseł PO Janusz Palikot i poseł PiS Krzysztof Michałkiewicz. Uroczystość rozpoczęła się otwarciem wystawy fotografii Bohdana Paczowskiego "Witold Gombrowicz Vence- Chiavari 1965-1968" w lubelskim Ratuszu. Na scenie ustawionej przed ratuszem Kompania Teatr oraz Teatr Provisorium pokazały fragmenty przedstawienia "Ferdydurke" opartego na powieści Witolda Gombrowicza. Towarzyszył im happening w wykonaniu młodzieży z III LO w Lublinie. Uczniowie, ubrani w czarne lub biało-czarne stroje, podzieleni na dwie grupy przekrzykiwali się nawzajem i skandowali: "Miętus!", "Syfon!" "Łydka!", "Pupa!", "Precz ze szkołą!". Rozdawali przechodniom karteczki z cytatami z dzieł Gombrowicza. W dyskusji na temat twórczości Gombrowicza wzięli udział redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik, metropolita lubelski abp Józef Życiński, redaktor zbiorowych wydań pism Gombrowicza prof. Jerzy Jarzębski, dyrektor Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie prof. Janusz Odrowąż -Pieniążek, poseł Palikot oraz włoski wydawca dzieł Gombrowicza Francesco Cataluccio. Abp Życiński zwrócił uwagę na obecny w twórczości Gombrowicza dystans połączony z ironią i poczuciem humoru. Jego zdaniem jest on cenny zwłaszcza obecnie w Polsce, gdzie "tak dużo jest patosu", "absurdalnych bijatyk i konfliktów". Metropolita zaznaczył, że Gombrowicz w swojej twórczości zawarł nie tylko ironię i sarkazm, ale też głęboką metafizyczną refleksję poruszającą aspekt kruchości życia i obecności Boga. Według Adama Michnika głównym kontekstem dla twórczości Gombrowicza jest konflikt ze stereotypem, z "gębą". Jego zdaniem Gombrowicz "widział głębiej" stawiając pytanie o wszystkie "istniejące w polskiej kulturze zideologizowane stereotypy". Michnik uważa, że niesłusznie twórczość Gombrowicza była interpretowana jako sprzyjanie nihilistom. - On nie był nihilistą. Posługiwał się pewnymi obrazami, aby uderzyć w cały ten blok myślowy, który wybiera bylejakość - zaznaczył Michnik. Jego zdaniem Gombrowicz był zafascynowany katolicyzmem - bał się go i jednocześnie nie mógł o nim nie myśleć. Bo, jak podkreślił Michnik, w naszej kulturze "nie da się myśleć o życiu i śmierci nie uwzględniając tej perspektywy". Rita Gombrowicz spotka się w piątek z młodzieżą ze studentami i uczniami lubelskich szkół.