Do prestiżowego audytorium, jednego z najnowocześniejszych kompleksów sal koncertowych w Europie, Krystian Zimerman powrócił po niespełna dwóch latach. Przed liczną publicznością wykonał między innymi barkarolę, nokturn i dwie sonaty Chopina. Słuchacze niestrudzenie bijący brawo nie doczekali się bisów. Polski pianista bisuje bowiem bardzo rzadko. Po koncercie podczas krótkiej rozmowy z wąskim gronem Polaków Krystian Zimerman powiedział, że jest szczęśliwy, że w Roku Chopinowskim miał już i będzie miał okazję koncertować w największych salach Europy. Wyznał, że szykując się do Roku Chopinowskiego odkrył kompozytora ponownie, tak jak wtedy gdy przygotowywał się do Konkursu Chopinowskiego w 1975 roku i jest zaskoczony tym, jak dużo nowego odnalazł teraz w jego muzyce. 1 lutego Zimerman wystąpił w mediolańskiej La Scali, a 8 lutego we Florencji. Na tym drugim koncercie gorąco oklaskiwał go znany tenor Andrea Boccelli. Florencki recital Zimermana został okrzyknięty przez miejscowy dziennik "La Nazione" jednym z największych sukcesów pianistycznych ostatnich lat i "rewelacyjnym popisem wielkiego artysty". Obchody Roku Chopinowskiego we Włoszech zainaugurował 30 stycznia w rzymskim audytorium koncert Rafała Blechacza. 24 lutego w tym samym miejscu z recitalem wystąpi trzeci zwycięzca warszawskiego Konkursu Chopinowskiego - Maurizio Pollini. Włoskie obchody dwusetnej rocznicy urodzin Fryderyka Chopina zorganizowano z inicjatywy ambasady RP i Instytutu Polskiego w Rzymie.