"Fryderyk Chopin, nasz największy kompozytor, napisał, że słowo rośnie z dźwięku - dźwięk jest przed słowem. Muszę państwu powiedzieć, że chciałbym - pewnie wielu by też chciało - umieć tak formułować i łączyć słowa, jak zwycięzca Konkursu Chopinowskiego potrafi łączyć dźwięki. Jestem oczarowany poziomem konkursu, tym wszystkim, co zapewnili nam wspaniali młodzi artyści, którzy przyjechali do nas z całego świata" - powiedział prezydent, dziękując wszystkim uczestnikom i organizatorom konkursu. Zawracając się do laureatów Duda powiedział: "Państwo grając rozsławiają z jednej strony swoje nazwiska, ale także swoje ojczyzny, które reprezentują, które są przez to podziwiane. Ale my wiemy doskonale, że w muzyce Chopina, w każdej nucie, która jest wygrywana tak pięknie jest Polska, jest to, co dla naszego kraju charakterystyczne, to, co jest jego tradycją, jest głębią polskiej kultury. A więc każdy z nich grając rozsławia także Polskę. I za to chciałbym podziękować bardzo gorąco, bo przynoszą chlubę swoją pracą, swoim artyzmem, także naszemu państwu" - dodał prezydent. Laureat głównej nagrody Seong-Jin Cho powiedział, odbierając nagrodę z rąk prezydenta RP, że wciąż nie może uwierzyć w swoją wygraną. "Było dla mnie wielką radością, że mogłem grać Chopina w Warszawie dla polskich słuchaczy" - dodał. Podczas środowego wieczoru wręczono także pozostałe konkursowe nagrody - drugą nagrodę zdobył kanadyjski pianista Charles Richard-Hamelin; trzecią - Amerykanka Kate Liu, czwartą - Eric Lu (także USA). Piąte miejsce zajął Kanadyjczyk Ying (Tony) Yang, a szóste - rosyjski pianista Dmitry Shishkin, który jako jedyny z laureatów ze względu na stan zdrowia nie przyszedł na uroczystość rozdania nagród. Wręczono też wyróżnienia przyznane przez jury konkursowe pod kierownictwem prof. Katarzyny Popowej-Zydroń, które otrzymali: Aljosa Jurinić (Chorwacja), Aimi Kobayashi (Japonia), Szymon Nehring (Polska) i Georgijs Osokins (Łotwa). Nagrodę Towarzystwa im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie poloneza odebrał Seong-Jin Cho, Nagroda Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków przypadła Kate Liu, a Nagrodę Krystiana Zimermana za najlepsze wykonanie sonaty otrzymał Charles Richard-Hamelin. Nagrody Filharmonii Narodowej za najlepsze wykonanie koncertu w tej edycji festiwalu nie przyznano. Przesłuchania w ramach XVII edycji Konkursu Chopinowskiego, jednej z najbardziej prestiżowych rywalizacji muzycznej na świecie, rozpoczęły się 3 października w warszawskiej Filharmonii Narodowej. Wzięło w nich udział 78 pianistów z 20 krajów, w tym 14 reprezentantów Polski. W finale konkursu dziesięciu pianistów - w tym reprezentant Polski Szymon Nehring - występowało przy akompaniamencie Orkiestry Filharmonii Narodowej pod batutą Jacka Kaspszyka. Pianiści wykonywali jeden z koncertów Fryderyka Chopina. Dziewięciu finalistów wybrało Koncert e-moll op. 11, a tylko jeden - Kanadyjczyk Charles Richard-Hamelin - Koncert f-moll, op. 21. Konkurs Chopinowski odbywa się co pięć lat. Zainaugurowany w 1927 r. z inicjatywy profesora Jerzego Żurawlewa, jest dziś jednym z najstarszych i najważniejszych konkursów pianistycznych na świecie. Jego pierwszym zwycięzcą został rosyjski pianista Lew Oborin. Poprzednią edycję Konkursu Chopinowskiego, odbywającego się w 200. rocznicę urodzin kompozytora, wygrała Rosjanka Julianna Awdiejewa. Organizatorem XVII Konkursu Chopinowskiego jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina. Imprezę patronatem honorowym objął prezydent RP Andrzej Duda.