Fizyczna miłość pozbawiona uczuć. Namiętność bez zobowiązań. Mechanika rozkoszy. Przekraczanie granic budzi jednocześnie strach i ekscytację. Co można czuć, kiedy żyje się już poza wszelkimi ograniczeniami? Toksyczna miłość, seks przechodzący w pornografię, językowa przemoc pełna wulgaryzmów. Wydaniu skandalicznej powieści Jana Wolkersa towarzyszył medialny szum. Łatka obrazoburcy rzucającego kamieniami w dobrze ułożoną protestancką moralność ostatecznie przylgnęła do kontestującego holenderską mentalność pisarza. Po ukazaniu się tej jednej z najostrzejszych powieści Wolkersa czytelnicy ostentacyjnie opuszczali autorskie wieczory, krytycy ze wstrętem ganili "obrzydliwe sceny" i słownictwo rodem z błota, jak pisał tłumacz polskiego wydania, Andrzej Dąbrówka. Kiedy w 1991 r. powieść Wolkersa ukazała się w końcu w Polsce, nawiasem mówiąc to jedna z pierwszych książek wydanych po zniesieniu cenzury prewencyjnej, wniesiono przeciw niej sprawę - chodziło jakżeby inaczej o psucie obyczajów, szerzenie pornografii, książka została aresztowana, sprzedaż wstrzymana, aż do uchylenia wyroku. Co kryje się w Rachatłukum? Utwór Wolkersa to pełen chuci, ale i melancholii monolog głównego bohatera (Marcin Bosak), młodego rzeźbiarza opisującego ze szczegółami losy swojego związku z Olgą. Bohater, nie szczędząc masochistycznych opisów, analizuje niczym na kozetce u psychoanalityka, każdy szczegół swojego romansu, z podejrzanie natrętną dokładnością przywołuje kolejne obrazy obiektu swoich pragnień, zaklinając potokami słów ciało swej ukochanej w kamień, notabene zgodnie ze swoją rzeźbiarską profesją. Czy Olga staje się po prostu fetyszem, lalką-zabawką w rękach rozkapryszonego artysty, który nie mogąc z nią być petryfikuje z pornograficzną wiernością szczegółów jej obraz we własnej pamięci? Historia znajomości z tajemniczą kobietą stanie się wnikliwym studium mrocznych zakątków psychiki współczesnego hedonisty. Spektakl wyłącznie dla widzów pełnoletnich. Teatr Studio proponując widzom konfrontację z perspektywą Wolkersa przygotowuje jednocześnie w polemicznym dialogu czerwcową premierę Krzywickiej/Krew, sztuki napisanej przez Julię Holewińską i reżyserowanej przez Agnieszkę Glińską. REŻYSERIA Sebastian Chondrokostas ADAPTACJA Marcin Bosak, Sebastian Chondrokostas SCENOGRAFIA Urszula Bartos-Gęsikowska REŻYSERIA ŚWIATŁA Petro Aleksowski WYSTĘPUJE Marcin Bosak Premiera 17 kwietnia 2013 | Mała scena Najbliższe spektakle: 18 kwietnia, 19, 20 czerwca 2013