Ostatnio Douglas Wick, producent "Gladiatora" potwierdził, iż prace nad prequelem obrazu są "w toku". - Omawiamy obecnie wiele rzeczy, ale nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje związane z realizacją filmu. Rozważamy różne możliwości. Nie można zacząć prac, zanim nie będziemy mieli błyskotliwej fabuły. Nie chcielibyśmy bazować tylko na sukcesie "Gladiatora" - powiedział Douglas Wick. Wszystkich najbardziej interesuje, czy w prequelu wystąpi Russell Crowe, nagrodzony Oscarem odtwórca roli Maximusa. Ponieważ główny bohater "Gladiatora" ginie, stąd pomysł producentów, by zrealizować prequel, a nie sequel filmu. Nie wiadomo także, czy na fotelu reżysera ponownie zasiądzie Ridley Scott.