Przyznawana co cztery lata Gilmore Artist Award jest jednym z najbardziej cenionych wyróżnień w świecie muzycznym, z którym łączy się nagroda pieniężna w wysokości 300 tysięcy dolarów. O przyznaniu nagrody Blechacz dowiedział się w tajemnicy pół roku temu. "Jest to dla mnie swoiste potwierdzenie dorobku trzech ostatnich lat. Jak się później dowiedziałem, międzynarodowe jury Gilmore zaczęło mnie +podsłuchiwać+, jeździć na moje koncerty, oceniając przebieg całej mojej kariery. Brało też pod uwagę moje dokonania fonograficzne. Jest to dowód, że to, co robię na co dzień, podąża w bardzo dobrym kierunku" - powiedział PAP po występie pianista. Jak dodał Blechacz, dzięki nagrodzie przygotowuje już w ogólnych zarysach projekt nagraniowy związany z koncertami Beethovena. Rozważa jeszcze, z jaką orkiestrą będzie współpracować. Jak powiedział, nagroda jest dla niego przydatnym, dużym zastrzykiem finansowym, ponieważ w przypadku zaangażowania renomowanej orkiestry nagranie stanowi kosztowne przedsięwzięcie i zdarza się, że firmy fonograficzne nie mają na to wystarczających funduszy. Podczas środowej uroczystości Blechacz komplementowany był za swój kunszt artystyczny, wrażliwość oraz - jak to ujął jeden z jurorów - "emocjonalną wyobraźnię". Pytany przez prowadzących uroczystość przedstawicieli amerykańskiego radia publicznego, pianista przekonywał, że nie problemów z wyborem repertuaru. Jeden utwór po prostu mi odpowiada, a inny nie, "to głos serca" - tłumaczył Blechacz. O nagrodzeniu Polaka powiadomił oficjalnie w środę dyrektor Irving S. Gilmore International Keyboard Festival, Daniel Gustin. W rozmowie z PAP nazwał Blechacza wielkim pianistą. Przypomniał, że to już drugi pianista z Polski wyróżniony tą nagrodą - wcześniej otrzymał ją Piotr Anderszewski. "Polska jest szczególnie ceniona, Polska przewodzi" - mówił Gustin. Według dyrektora Gilmore International Keyboard Festival, organizowanego w Kalamazoo w stanie Michigan, podczas rozpatrywania kandydatur do nagrody żaden z pianistów nie wie, że jest brany pod uwagę. "Mamy możliwość przyjrzenia się karierze każdego pianisty niezależnie od jego wieku i narodowości. Rafał był pod naszą lupą od czasu, gdy zadebiutował w 2008 roku na naszym festiwalu w Michigan" - wyjaśnił Gustin. Jak dodał, eksperci obserwują kandydatów branych pod uwagę przez kilka lat. Jeżdżą incognito na wiele koncertów, aby ich decyzji nie dyktowało jednorazowe wrażenie, ale ugruntowany pogląd na zdolności wykonawcze i artystyczne branych pod uwagę pianistów. W opinii Gustina grze Polaka eksperci przysłuchiwali się co najmniej 20 razy. Dyrektor festiwalu w Kalamazoo zwrócił uwagę, że Blechacz został wyłoniony spośród kilkuset kandydatów. "Traktowaliśmy ich jako potencjalnych finalistów, ale oni sami oczywiście nie wiedzieli o tym, ponieważ była to utrzymane w sekrecie" - tłumaczył PAP Gustin. Urodzony w 1985 roku Rafał Blechacz, absolwent Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy, w 2005 roku wygrał XV Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. F. Chopina w Warszawie. Polak występował w prestiżowych salach koncertowych w Europie i USA. Jest laureatem nagrody Premio Internazionale Accademia Musicale Chigiana, przyznawanej przez międzynarodowe jury krytyków muzycznych. Jako drugi Polak po Krystianie Zimermanie ma też ekskluzywny kontrakt z niemiecką wytwórnią fonograficzną Deutsche Grammophon. Jeszcze przed ogłoszeniem nagrody o sukcesie Polaka obszernie informował m.in. dziennik "New York Times" oraz amerykańskie radio publiczne NPR. Gustin podkreślał "cudowne walory artystyczne" Polaka, mówiąc, że wyliczenie ich wszystkich zajęłoby dużo czasu. Odwołując się do eseju austriackiego pianisty Alfreda Brendela, który za geniusza pianina uznał wykonawcę grającego jednocześnie "poprawnie i odważnie", ocenił, że w skrócie przedstawia to także sztukę pianistyczną Polaka. "Rafał oczywiście wykonuje utwory bezbłędnie i bez żadnych wątpliwości odtwarza nuty, rytmy i harmonię itp. (...) Ale właśnie śmiałość i odwaga to cechy, których większość artystów po prostu nie ma, a która słuchaczom, widowni mówi coś o rdzeniu utworu, o duchowej wartości muzyki. To wymaga daru projekcji przyciągającego widownię do orbity osobowości artysty. Rafał ma właśnie takie zdolności" - zapewniał Gustin. Jak podkreślił dyrektor festiwalu, polski pianista potrafi dotrzeć do głębokich i trudnych do wyartykułowania wewnętrznych wartości ukrytych w muzyce, którą wykonuje. Podczas swego pierwszego publicznego występu jako laureat nagrody, Blechacz wykonywał w środę utwory Chopina, Mozarta, Beethovena oraz Debussy'ego. Wśród laureatów Gilmore Artist Award są: Kirill Gerstein (2010), Ingrid Fliter (2006), Piotr Anderszewski (2002), Leif Ove Andsnes (1998), Ralf Gothoni (1994) oraz David Owen Norris (1991).