- Decyzja UNESCO to wyraz szacunku dla wszystkich ofiar Auschwitz-Birkenau - uważa ambasador Izraela w Polsce, David Peleg. Zgodnie z propozycją przedstawioną przez rząd polski, od środy oficjalna nazwa obozu to "Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)". Podczas środowego spotkania z dziennikarzami w Warszawie minister kultury podkreślił, że "prawda historyczna jest - obok sprawiedliwości - główną zasadą, jaka powinna kształtować życie wspólnoty międzynarodowej". - Nikt nie będzie mógł mówić o "polskich obozach zagłady" bezkarnie. To sukces Polski, która otrzymuje instrument w walce z kłamstwem - ocenił Ujazdowski. Minister podziękował wszystkim, którzy działali na rzecz zmiany nazwy obozu Auschwitz-Birkenau, m.in. obecnemu na spotkaniu ambasadorowi Izraela Davidowi Pelegowi, Ministerstwu Spraw Zagranicznych, ekspertom, którzy współpracowali w przygotowaniu dokumentacji - przede wszystkim prof. Władysławowi Bartoszewskimu i swojemu zastępcy, który uczestniczy w trwających obradach komitetu UNESCO, Tomaszowi Mercie. Ambasador Izraela David Peleg przypomniał, że rząd Izraela oraz Instytut Yad Vashem "od początku popierali stanowisko polskiego rządu w sprawie zmiany nazwy Auschwitz-Birkenau". - Nasze stanowisko można określić w ten sposób: każdy, kto mówi o Auschwitz-Birkenau jako o "polskim obozie", jest fałszerzem historii - zaznaczył Peleg. Dodał jednocześnie, że "Auschwitz-Birkenau jest symbolem zagłady i wszyscy - przede wszystkim Polacy i Izraelczycy - powinni przystąpić do wspólnego wysiłku, aby inne obozy zagłady miały podobną rangę i zostały upamiętnione w ten sposób jak Auschwitz- Birkenau". Minister Ujazdowski pytany o to, czy polski rząd będzie się starał o zmiany nazw także innych b. obozów zagłady, ocenił, że "lepsze jest wrogiem dobrego" i nie ma takiej potrzeby, by zmieniać nazwę każdego obozu zagłady. - To, co uczyniliśmy dzisiaj, jest na tyle silne, że dodatkowe zmiany nie są konieczne - uznał Ujazdowski. Przypomniał, że w uzgodnieniach wewnątrzresortowych znajduje się projekt ustawy o miejscach pamięci narodowej, zakładający, że obozy zagłady będą przedmiotem odpowiedzialności państwa. - Chcielibyśmy, aby Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa miały możliwość bezpośredniej troski i pełnej odpowiedzialności za wszystkie te instytucje - dodał minister. Ujazdowski powiedział też, że osobiście przeżywa dzisiejszą decyzję UNESCO. - W Auschwitz zginął mój dziadek, który miał tyle lat, ile ja teraz. Zginął w 1942 roku. Nigdy nie przypuszczałem, że będę mógł przyczynić się do urzeczywistnienia prawdy o tym miejscu. Nie jest to nic wyjątkowego, to był zwykły polski inteligencki los, a dzisiejsza decyzja ważna jest przede wszystkim dla Polski i dla wszystkich ludzi dobrej woli - zaakcentował minister. Auschwitz-Birkenau, niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady, był największym obozem stworzonym przez Niemców w czasie II wojny światowej. Jest jedynym obozem śmierci wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wniosek rządu polskiego o zmianę dotychczasowej nazwy obozu koncentracyjnego Auschwitz?Birkenau, zgłoszony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, był reakcją na coraz częściej pojawiające się w zagranicznych mediach przekłamania, sugerujące lub wprost nazywające byłe hitlerowskie obozy "polskimi obozami zagłady". Zatwierdzona w środę przez UNESCO nowa nazwa ma na celu "oddanie prawdy historycznej o rzeczywistym charakterze obozu i precyzyjnie odnosi to miejsce do reżimu nazistowskiego w Niemczech". Nowa nazwa ma również pełnić rolę edukacyjną dla młodego pokolenia, szczególnie za granicą. Decyzja UNESCO poprzedzona była szerokimi konsultacjami oraz kampanią dyplomatyczną prowadzoną przez polski rząd.