Uroczyste przekazane pokrywy miało miejsce na środowej konferencji prasowej, w której udział wzięli m.in. pełniący obowiązki dyrektor Muzeum Narodowego (MN) Andrzej Maciejewski i zastępca dyrektora Zamku Królewskiego (ZK) Danuta Łuniewicz-Koper. - Ten sarkofag to jeden z najcenniejszych obiektów sztuki rzymskiej, jakie znajdują się na terenie Polski - powiedział na konferencji dr Jerzy Żelazowski z Galerii Sztuki Starożytnej MN. Pokrywę odkryto podczas prac porządkowych na terenie ogrodu Zamku Królewskiego. Na jej ślad trafiła Maria Szczypek, zamkowy konserwator. Po badaniach naukowych okazało się, że pokrywa jest częścią sarkofagu dziecięcego wykonanego w Rzymie w drugiej połowie II wieku n.e. (w latach 160-170). Sarkofag ten został sprowadzony do Polski w XVIII wieku. Zakupiono go do kolekcji Heleny Radziwiłłowej, z przeznaczeniem do parku romantycznego Arkadia koło Łowicza. Pod koniec XIX wieku sarkofag przeniesiono do pobliskiego pałacu Radziwiłłów w Nieborowie. Po II wojnie światowej trafił do Muzeum Narodowego. Obecnie zdekompletowany sarkofag jest prezentowany w Galerii Sztuki Starożytnej MN, gdzie stanowi jeden z najcenniejszych eksponatów. Dekoracja jego ściany przedniej to relief przedstawiający wyścigi czterech zaprzęgów konnych powożonych przez erosy. W tle widać dekorację - fragmenty Circus Maximus, najstarszego i największego cyrku starożytnego Rzymu. Na bokach sarkofagu ukazano jeźdźców, z których jeden unosi rękę w geście zwycięstwa oraz putto (amorka) z pochodnią. Odnalezioną pokrywę dekoruje natomiast relief z puttami zaprzęgającymi konie do rydwanów. Na temat tego, jakie były losy pokrywy w Polsce i w jaki sposób trafiła ona do ogrodu Zamku Królewskiego, nie ma na razie wiedzy, naukowcy mogą jedynie formułować hipotezy. Jedną z nich przedstawił na środowej konferencji dr Hubert Kowalski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jak przypomniał, podczas II wojny skrzynie z pałacu nieborowskiego zostały wywiezione przez Niemców. - Te skrzynie wróciły później do Nieborowa, przez Warszawę. Co najmniej trzy nie dojechały nigdy do Nieborowa. Być może któraś z tych skrzyń została w Warszawie i być może znajdowała się w niej nasza pokrywa? - zastanawiał się Kowalski. Dzięki przekazaniu pokrywy Muzeum Narodowemu, elementy sarkofagu zostaną połączone - skrzynia sarkofagowa będzie prezentowana razem z przykrywającą ją pokrywą. W połączeniu będzie można oglądać je już wkrótce w Galerii Sztuki Starożytnej MN - poinformował Żelazowski, nie podając jeszcze konkretnej daty.