Orderem, który Legrandowi wręczył prezydent Serż Sarkisjan, są nagradzane m.in. osoby zasłużone dla umacniania demokracji, przyjaźni z Armenią, a także pokoju na świecie. Legrand powiedział, że jego dziadek ze strony matki Sarkis Der-Mikaeljan, który uciekł do Francji w roku 1915 przed rzezią Ormian (w Imperium Ottomańskim), był prawdziwym Ormianinem: nadmiernie emocjonalnym, namiętnym, hojnym. Legrand, którego matka była pianistką, mówił o sobie: "W moich żyłach płynie ormiańska muzyka, która jest mi bliska". Poinformował też, że niedawno wraz z siostrą spędził tydzień w Erywaniu, gdzie znaleźli krewnych. - Wielką przyjemnością był dla mnie koncert z erywańską orkiestrą symfoniczną. Miałem wrażenie, że gram jeśli nie z braćmi, to na pewno z braćmi przyrodnimi - powiedział Legrand - dyrygent, kompozytor teatralny, filmowy, pianista, autor piosenek. Skomponował muzykę do ponad 200 filmów. Jest laureatem wielu nagród, w tym trzech Oscarów.