Niezwykły tekst, groteskowa odpowiedź współczesnego dramatopisarza na średniowieczne ars moriendi, to przede wszystkim opowieść o nieuniknionej śmierci i rozpaczliwej obronie życia. W reżyserii Piotra Cieplaka "Ceremonie" stają się rodzajem teatralnego palimpsestu, wypowiedzią metateatralną, historią przemijania wielkich teatralnych legend, osobowości, spektakli. Nieprzypadkowo przedstawienie to powstało w krakowskim Narodowym Starym Teatrze z udziałem jego najwybitniejszych sław: Jerzego Treli, Anny Dymnej, Anny Polony, Doroty Segdy. Przestrzeń sceny, pamiętającej Konrada Swinarskiego, Andrzeja Wajdy, Jerzego Jarockiego czy Jerzego Grzegorzewskiego, staje się w spektaklu Cieplaka miejscem wywoływania scen i duchów z dawnych przedstawień Starego Teatru. Niezapomniane kreacje aktorskie gwiazd Teatru stają się podstawą ich nowych ról w inscenizacji sztuki Ionesco. Wielcy artyści krakowskiej sceny cytują tu siebie sprzed lat. Miłośnicy teatru odnajdą w "Ceremoniach" czytelne aluzje do spektakli Swinarskiego, Jarockiego, Grzegorzewskiego, Bradeckiego czy Jarzyny. Fragmenty tekstów, piosenki, rekwizyty, obrazy. Powracają Dziady, Wyzwolenie, Operetka, Iwona, księżniczka Burgunda, Ślub. Rozgrywany na scenie seans pamięci nie odbiera inscenizacji walorów dramatycznych. Przeciwnie: dramat króla Berengera, któremu na samym początku spektaklu obwieszczona zostaje czekająca go w finale śmierć, przenika i uwypukla dramat coraz rzadziej obecnego na krakowskiej scenie Jerzego Treli, dramat odchodzenia starzejących się aktorów i ich legend. Ludzka, a przez to całkowicie zrozumiała i budząca współczucie próba obrony życia, podjęta przez króla, raz uciekającego w dzieciństwo, innym razem znowu powracającego wspomnieniami do minionych chwil, okazuje się w wizji Cieplaka doświadczeniem uniwersalnym, wspólnym dla widzów i legendarnych artystów krakowskiej sceny. "Co za przepiękny palimpsest! Cieplak-reżyser z czułością nakłada teksty na teksty i obrazy na obrazy, mnoży skojarzenia i sensy, próbuje nam, jak Eliot, powiedzieć, że Czas teraźniejszy i czas, który minął / Razem są chyba obecne w przyszłości,/A przyszłość jest zawarta w czasie, który minął". Janusz Majcherek, "Teatr" 2009, nr 2.