Ekspozycja składa się z kilku interaktywnych instalacji, pozwalających widzom generować obrazy i dźwięki na wielkoformatowych ekranach w czasie rzeczywistym. Jak powiedział Paweł Janicki z Centrum Sztuki Wro, to "poważna wystawa sztuki interaktywnej", tyle, że taka, w której mogą uczestniczyć dzieci. - Mogą się one przy tym nauczyć, jak działa na nas sztuka i poznać właściwości fizyczne różnych rzeczy - mówił Janicki. Na wystawie znalazły się m.in. bębenki, w które uderzenie może stworzyć wizualną i dźwiękową kompozycję, inspirowaną - jak tłumaczył Janicki - "życiem podwodnym". Dzieci mogą również przy pomocy specjalnych obrazków sterować historią czarodzieja, który potrafi zamieniać jedne przedmioty w inne. - W innej z instalacji mali widzowie mogą przy pomocy materiałów naturalnych, np. drewna, wody czy pary wodnej, tworzyć na ekranie własne historie. Jest to medialna instalacja skoncentrowana na naturalnych materiałach - mówił Janicki. Jest również instalacja pt. "Platforma". Tu dzieci poruszając się po kolorowych polach komponują dźwięki. "Nie ma tu nagranych wcześniej melodii, wszystko jest tworzone w czasie rzeczywistym" - wyjaśnił Janicki. Widzowie mogą również malować na ekranie światłem przy pomocy świecących zabawek.