Festiwal Teatrów Zależnych jest imprezą, która ma na celu promowanie i pobudzanie idei alternatywnego teatru studenckiego. Przez pięć dni będzie można zobaczyć 18 przedstawień, przygotowanych przez 14 teatrów. Wstęp na każde z nich kosztuje złotówkę. - Zapraszamy zespoły, które dopiero zaczynają swoją karierę, i na tym etapie są bardzo zależne od zaproszeń na festiwale, finansów czy w ogóle od możliwości grania. Stąd wzięła się nazwa imprezy - wyjaśniła organizatorka festiwalu Anna Rozmianiec. W programie znalazły się projekty: Teatru Momo z Chorzowa, opolskiego Teatru Jednego Wiersza, częstochowskiej grupy Narybek from Poland, Kompanii Doomsday z Białegostoku, grupy Teraz Poliż z Warszawy, Teatru Na Fundamentach z Kórnika, Teatru Prób z Wągrowca, Formacji Fleks Step z Czerwonaka, Białego Teatru z Olsztyna. Zagra też poznański Teatr Fuzja i Studio Teatralne Próby. Wśród zaproszonych jest kilka bardziej znanych grup - "Teatr Jednego Wiersza" z Opola, "Kompania Doomsday" z Białegostoku i poznański "Teatr Animacji", którego przedstawienie "W Beczce chowany" zainaugurowało w środę festiwalowe prezentacje. Organizatorzy szczególnie polecają piątkowe przedstawienie "Liminalna", Grupy Artystycznej Teraz Poliż. Spektakl jest przygotowany pod auspicjami Amnesty International, w ramach akcji "STOP Przemocy wobec Kobiet". Spektakle można oglądać w Ośrodku Teatralnym Maski, w Centrum Kultury Zamek, Teatrze Animacji czy "Kotłowni" w uniwersyteckim Collegium Maius. Poznański festiwal zakończy w niedzielę koncert zespołu UnderGround Fly, grającego alternatywny rock.