Uważa ona, że "budżet nie ma nic do rzeczy. Niestety, zbyt wielu ludzi, którzy rządzą telewizją w Polsce, jest koniunkturalistami bez wyobraźni i znajomości świata. Uznają, że widz nie zrozumie bardziej wartościowego przekazu. Za mało płaci się scenarzystom i reżyserom, więc nie ma czasu na porządne opracowanie pomysłów". Zdaniem Agnieszki Holland "polskie serie są niechlujne i nieprzemyślane. Spece od telewizji nie wierzą, że jakość ma znaczenie. Chodzi im głównie o własne bezpieczeństwo i szybką kasę. A widz przyzwyczajony do tandety ma zepsuty gust. Teraz nawet dobremu serialowi trudno byłoby zdobyć publiczność". "Standardy powinna u nas stwarzać telewizja publiczna, ale już od dawna tak nie było" - mówi Holland. I dodaje, że bardzo liczy na jednego z najbardziej kreatywnych producentów Jerzego Kapuścińskiego, który objął TVP2. "Jemu chodzi o naprawdę jakościową produkcję i wierzy w inteligencję widza. Może uda mu się zmienić coś na lepsze".