Film będzie opowiadał o ogromnym sukcesie i światowej sławie, jaką odnieśli Stanley Laurel i Oliver Hardy, na drodze od epoki niemego kina do filmu dźwiękowego. Nad scenariuszem pracuje Simon Beaufoy, autor przebojowego obrazu "Goło i wesoło". Obraz o Filpie i Flapie, zatytułowany po prostu "Clowns" ("Klauni"), będzie oczywiście komedią, a jej akcja rozegra się w latach 30. dwudziestego wieku. - Nikt nigdy tak naprawdę nie patrzył na Laurela i Hardy'ego jak na normalnych ludzi, ale jak na filmowych bohaterów - Flipa i Flapa. A to byli fascynujący ludzie. Bardzo rzadko zachowywali się tak komicznie, jak postaci, które odgrywali na ekranie. My pokażemy ich po raz pierwszy takimi, jakimi byli w rzeczywistości - zapewniają producenci filmu. Zdjęcia mają ruszyć jesienią tego roku.