Największymi przeciwnikami imprezy byli mieszkańcy kilku wsi, otaczających wielkie wrzosowiska, na których wystąpią muzycy. Obawiają się tłumów, bójek i kradzieży. Jednak władze miasta wydały zgodę na organizację Przystanku. Ponadto będą teraz zbierać podpisy zwolenników Przystanku Woodstock.