Aleksandrów Kujawski był przez większość swej historii miastem na styku kultur, w którym żyły obok siebie społeczności Polaków, Niemców, Rosjan i Żydów, a także krzyżowały się wpływy Zachodu i Wschodu. Ta wielokulturowa przeszłość dała początek idei festiwalu, który w tym roku odbędzie się po raz trzeci, w międzynarodowej obsadzie. Nazwa imprezy nawiązuje do najbardziej znanego wydarzenia z dziejów miasteczka: w luksusowej części dworca, tzw. pokojach carskich, odbyło się we wrześniu 1879 r. spotkanie dwóch spokrewnionych ze sobą władców - cara Aleksandra II i cesarza Niemiec Wilhelma I. Z okazji pobytu cara do nazwy Aleksandrów dodano wówczas przydomek "Przygraniczny". Konstanty Andrzej Kulka, wraz z Lubuską Sinfoniettą, wykona w aleksandrowskim kościele pw. Przemienienia Pańskiego utwory Jana Sebastiana Bacha, Antonio Vivaldiego i Piotra Czajkowskiego. Na piątek zaplanowano koncert w budynku zabytkowego dworca kolejowego, gdzie wystąpi zespół New Mussette z Dortmundu, a festiwal zakończy w niedzielę koncert finałowy z okazji 250. rocznicy śmierci J.F. Haendla, w którym wystąpi tenor Piotr Kusiewicz, sopranistka Carolina Dawabe i Ensemble Viadrina. - Ta wielce interesująca impreza wrosła już w kulturalny krajobraz województwa kujawsko-pomorskiego, a wiem także, że ma swoich wiernych fanów daleko poza jego granicami. Aleksandrowowi Kujawskiemu udało się w krótkim czasie wypromować znaczące wydarzenie artystyczne - ocenił Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego, patronujący festiwalowi. Od wielu już lat najsłynniejszy budynek w Aleksandrowie, okazały i rozległy dworzec PKP, popadał w ruinę. Zniszczony prowadzonymi w okresie PRL doraźnymi remontami, które pozbawiły go większości stylowych elementów ozdobnych, obecnie jest w przeważającej części nieużywany i niszczeje. Władze miasteczka próbowały od kilku lat skłonić kolej do remontu lub oddania dworca, ale dopiero pół roku temu PKP zgodziły się za symboliczną złotówkę przekazać miastu zdewastowane budynki. - Niestety, koszt remontu tego ogromnego obiektu i jego rewitalizacji wielokrotnie przekracza możliwości naszego budżetu. Rozpoczęliśmy więc poszukiwania funduszy z zewnątrz, ale takie działania muszą potrwać, zanim przyniosą efekt, a na razie stać nas jedynie na sprzątanie i ochronę dworca - powiedziała Krystyna Pieniążek-Bołotowicz, sekretarz miasta. Docelowo obiekty dworca mają służyć przede wszystkim celom kulturalnym, a także promocyjnym, gdyż jest to najbardziej rozpoznawalny obiekt miasteczka. Co roku część imprez festiwalowych lokowana jest w pomieszczeniach dworca, by zwrócić uwagę na pilną konieczność jego odnowienia i pełnego wykorzystania. Zbudowany w 1860 roku dworzec kolejowy zapisał się w historii Polski w 1863 roku, kiedy to konspiratorzy powstania styczniowego przejęli tu tajne dokumenty ujawniające zawarcie 8 lutego 1863 r. tzw. konwencji Alvenslebena, dotyczącej wspólnego rosyjsko-pruskiego tłumienia powstania. Zdarzenie to wywołało międzynarodowy skandal dyplomatyczny.