W ocenie Ujazdowskiego, Ruszczyc rażąco naruszył swoje uprawnienia, odwołując w czwartek z funkcji swojego zastępcy Dorotę Folgę-Januszewską. Zgodnie ze statutem Muzeum, odwołanie zastępcy dyrektora może bowiem nastąpić tylko za zgodą ministra kultury, tymczasem dyrektor - według ministra - w ogóle nie konsultował z nim swojej decyzji. - Mam takie wrażenie, że chciał ją ukarać za własne błędy, o których szeroko pisała prasa. Informacje o nieprawidłowościach w Muzeum Narodowym (...) to już poważna książeczka, o ile nie książka. Nie zgadzam się z sytuacją karania wybitnego muzealnika za własne błędy i na łamanie prawa - mówił minister podczas konferencji prasowej w Katowicach. Dorotę Folgę-Januszewską nazwał "wybitnym muzealnikiem oraz autorką największych i najważniejszych przedsięwzięć muzealniczych w Muzeum Narodowym". Właśnie jej powierzył pełnienie obowiązków dyrektora muzeum do czasu powołania nowego dyrektora. - Chciałbym, aby dano jej możliwość uzdrowienia sytuacji w tej placówce - powiedział Ujazdowski, podkreślając, że muzealniczy dorobek Folgi- Januszewskiej jest niekwestionowany. Jak czytamy w komunikacie MKiDN, zdaniem ministra sposób zarządzania Muzeum Narodowym w Warszawie od dłuższego czasu budził poważne zastrzeżenia, czego jednym z przykładów stała się - naruszająca statut - decyzja o odwołaniu zastępcy dyrektora. - W ocenie ministra odwołanie dotychczasowego dyrektora Muzeum powinno m.in. położyć kres konfliktom wewnętrznym istniejącym w placówce, a przez to usprawnić funkcjonowanie jednego z najważniejszych polskich muzeów - napisano. - Nie mogę zgodzić się na wyrzucanie z pracy wybitnej osoby bez powodu, w sytuacji, w której dyrektor nie zechciał wyjaśnić publicznie nieprawidłowości ujawnionych i przez prasę, i przez procedury kontrolerskie - powiedział podczas konferencji minister, podkreślając, że zwykle "unika twardych decyzji, bo instytucje kultury należą do obszaru bardzo delikatnego". Sytuację w Muzeum Narodowym Ujazdowski uznał jednak za nadzwyczajną. W kwietniu, w związku z nieprawidłowościami finansowymi odkrytymi podczas ubiegłorocznej kontroli w Muzeum Narodowym, został odwołany dyrektor administracyjno-techniczny Muzeum Narodowego w Warszawie Michał Królikowski. Z prośbą o odwołanie Królikowskiego zwrócił się do Ruszczyca minister Ujazdowski. Podczas kontroli w Muzeum Narodowym odkryto nieprawidłowości w przeprowadzaniu przetargów w latach 2003-2005. Kontrolerzy zarzucili dyrektorowi muzeum naruszenie prawa o zamówieniach publicznych. Królikowski, który w styczniu br. objął stanowisko dyrektora administracyjno-technicznego Muzeum Narodowego, wcześniej był współwłaścicielem firmy COVPOL, przez szereg lat wykonującej zlecenia dla muzeum. W kwietniu została także ogłoszona decyzja komisji ministerialnej ds. dyscypliny finansów publicznych, która ukarała Ruszczyca upomnieniem w związku z zaistniałymi nieprawidłowościami. Ferdynand Ruszczyc (ur. 1959 r.) jest historykiem sztuki, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Na stanowisko dyrektora Muzeum Narodowego został powołany w 1995 r. przez ówczesnego ministra kultury Kazimierza Dejmka. Wcześniej był m.in. dyrektorem Muzeum Karykatury w Warszawie. Przewodniczy Radzie ds. Muzeów przy ministrze kultury. Jest wnukiem Ferdynanda Ruszczyca, wybitnego malarza pejzażysty i scenografa, twórcy jednego ze sztandarowych dzieł polskiego symbolizmu - obrazu "Ziemia".