Darzyła świat wielką przyjaźnią i wrażliwą uwagą. Była dobrym duchem - wspierająca, mądra, taktowna, potrafiąca umiejętnie "wchodzić w świat innych ludzi - powiedział aktor Aleksander Trąbczyński z Teatru Powszechnego. Jak podkreślił, wrażliwość i dobroć Darii Trafankowskiej "nie przeszkadzały jej być dobrą aktorką, właściwie niewykorzystaną w teatrze na miarę jej możliwości". Trąbczyński był jednym z członków "Komitetu Koleżeńskiej Pomocy", który - wraz z dyrekcją Teatru Powszechnego - zainicjował i zorganizował koncert na rzecz Darii Trafankowskiej. Akcja wspierania chorującej aktorki była - jak to określił aktor - "fenomenem jednomyślnej solidarności". W koncercie wziął udział niemal cały zespół Teatru Powszechnego - "wszyscy, którzy mogli", jak powiedział Trąbczyński - a także wielu artystów spoza teatru. Ci, którzy nie mogli, przekazali osobiste pamiątki na aukcję. Zaangażowali się nie tylko aktorzy i dyrekcja, ale także wszystkie piony teatru, łącznie z ekipą techniczną i bileterami. - Nasza inicjatywa spotkała się z dużym oddźwiękiem w polskim środowisku teatralnym i nie tylko. Przedstawienia, z których dochód przeznaczono na rzecz Darii Trafankowskiej, odbyły się w Starym Teatrze w Krakowie i Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Duże kwoty wpłynęły na otwarte przez nas konto. Odbyła się też aukcja, na którą przekazano m.in. piękne grafiki. Do akcji włączyły się różne firmy, małe i duże, np. hotele, restauracje, spółki giełdowe, a nawet zakłady fryzjerskie. Wpłynęło mnóstwo datków od widzów - relacjonował Trąbczyński. Wkrótce po ogłoszeniu akcji i koncercie na koncie znalazło się blisko 150 tys. zł. Kwota ta szybko rosła. W sumie zebrano ponad 200 tys. zł. - Środki nadal napływały jeszcze w ostatnich dniach. Zgromadzonych pieniędzy niestety nie zdążyliśmy wykorzystać - powiedział aktor. - Jest prawdopodobne, że powstanie fundusz pomocy aktorom z chorobą nowotworową - dodał. Daria Trafankowska była aktorką teatralną, filmową i telewizyjną. Ukończyła Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Występowała przez 25 lat na scenach warszawskich teatrów, najpierw Narodowego (1979-1983), a od 1983 r. Powszechnego, gdzie zagrała m.in. w "Iwonie, księżniczce Burgunda", "Wariacjach Goldbergowskich" Taboriego, "Weselu" Wyspiańskiego, a ostatnio w "Biesach" według Dostojewskiego. Znana jest z ról w filmach, m.in. "Zdjęcia próbne" Agnieszki Holland, "Spirala" Krzysztofa Zanussiego, "Cudowne dziecko" Waldemara Dzikowskiego. Ostatnio występowała w emitowanym w Telewizji Polskiej "Na dobre i na złe". Miała nowotwór trzustki. Nie chciała opowiadać o swojej chorobie, by nie być posądzoną o chęć zrobienia sobie reklamy. W walce z rakiem wspierali ją przyjaciele. W listopadzie ub.r. zorganizowali koncert, z którego dochód został przeznaczony na leczenie "Duśki", jak o niej mówili. Daria Trafankowska leczyła się m.in. w klinice w Salzburgu w Austrii.