"Pieniądze to nie wszystko" to komedia m.in. o robieniu pieniędzy. Stanisławę Celińską ("Panny z wilka", "Rozmowa z człowiekiem z szafy", "Faustyna", "Spis cudzołożnic", "Cwał", "Pestka") nagrodzono za "realistyczne odtworzenie postaci pracownicy zbankrutowanego PGR-u, nie potrafiącej zaadaptować się do nowych uwarunkowań ekonomicznych". Jury, któremu przewodniczył Alan Parker, podkreśliło, że aktorstwo Celińskiej jest "ekspresyjne, emocjonalne, a zarazem ciepłe i naturalne". Grand Prix festiwalu otrzymał thriller Brytyjczyka Petera Howitta "Konspiracja.com", zaś sam twórca został uhonorowany nagrodą za najlepszą reżyserię. - Mój film opisuje wyzwania, jakie niesie ze sobą współczesna monopolizacja i wysoka technologia - powiedział Howitt odbierając nagrodę. Za najlepszego aktora uznano francuskiego gwiazdora Daniela Auteuila, bohatera filmu "Le Placard". Film Roberta Redforda "Nazywał się Bagger Vance" zdobył nagrodę za najlepsze osiągnięcia techniczne, a pochodzący z Uzbekistanu obraz "Bo Ba Bu" - nagrodzono za najlepszą ścieżkę dźwiękową, w której doskonale połączono muzykę współczesną z elementami miejscowego folku. Na festiwal pokazano 376 filmów z 40 krajów. Do puli finałowej weszło 14 obrazów. Nagrodę stanowił Złoty Trójnóg - będący odwzorowaniem starożytnego chińskiego naczynia rytualnego. Wśród członków jury byli m.in. reżyserzy - Andrzej Żuławski, Eberhard Junkersdorf i Gleb Panfiłow. Gośćmi komitetu organizacyjnego byli m.in. aktorka Anna Romantowska i reżyser Jacek Bromski - przewodniczący Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Festiwal w Szanghaju odbył się już po raz piąty. Impreza należy do grupy dziewięciu festiwali, rekomendowanych przez Międzynarodową Federację Producentów Filmowych (FIAPF).