"Warto pamiętać o tych czasach, kiedy język polski był w zasadzie głównym spoiwem tożsamości, wspólnoty (...) Chciałbym wyrazić satysfakcję, że nagroda prezydencka "Zasłużony dla Polszczyzny" będzie wręczona w takim momencie, kiedy polszczyzna ma służyć i powinna służyć już innym celom (...) wynikającym z polskiej codzienności" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski. Jak podkreślił - nagroda dla Anny Dymnej to przykład tego, że piękna polszczyzna może służyć "komunikowaniu się z odbiorcami kultury, ale może także służyć do komunikowania rzeczy dobrych". Zdaniem prezydenta nagrodzona to nie tylko wybitna aktorka, "ale człowiek, który ma ogromne zasługi poprzez komunikowanie językiem polskim, pięknym, wyniesionym z rzemiosła artystycznego rzeczy istotnych, które czynią nas troszeczkę lepszymi przez zachęcanie w pięknej polszczyźnie do robienia rzeczy dobrych na rzecz innych ludzi." Nagrodę "Zasłużony dla polszczyzny" prezydent ustanowił cztery lata temu, aby uhonorować osoby mające szczególne zasługi w podnoszeniu świadomości językowej Polaków. Wcześniej wyróżnienie otrzymali profesorowie Jan Miodek, Walery Pisarek i Jadwiga Puzynina. Wręczono ją w związku ze zbliżającym się Dniem Języka Ojczystego przypadającym 21 lutego. Datę tę wybrało UNESCO dla upamiętnienia wydarzenia z 1952 r., kiedy w mieście Dhaka (obecnej stolicy Bangladeszu) doszło do demonstracji, a następnie zamordowania pięciu studentów. Domagali się oni uznania ich języka ojczystego bengalskiego za jeden z dwóch urzędowych języków ówczesnego państwa Pakistan. Podczas towarzyszącego wręczeniu wyróżnienia koncertu poezji Edwarda Stachury "Wszystko jest poezja" zaprezentowano jego piosenki we współczesnych opracowaniach.