- Laboratorium kierował 24-letni "chemik" z Ciechanowa, który aktualnie powinien odsiadywać 12-letni wyrok pozbawienia wolności za produkcję narkotyków, ale uzyskał zgodę na przerwę w odsiadywaniu kary z powodu złego stanu zdrowia. Razem z nim zatrzymano trzech mieszkańców powiatu włocławskiego, również karanych za przestępstwa narkotykowe i nielegalny handel alkoholem - powiedziała w piątek Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji. Organizatorem wytwórni był 41-letni włocławianin. To on w małej miejscowości, w podwłocławskiej gminie Fabianki, wybrał miejsce na laboratorium. W kotłowni bloku mieszkalnego jedno z pomieszczeń "zagospodarowano" na potrzeby linii produkcyjnej, a na jego straży postawiono 49-letniego palacza, także zaangażowanego w produkcję amfetaminy. - Laboratorium uruchamiano tylko na czas produkcji, przywożąc do kotłowni z "magazynu" we Włocławku urządzenia i niezbędne odczynniki. W zastawioną przez funkcjonariuszy CBŚ pułapkę pierwsi, 27 listopada, wpadli palacz z "chemikiem" w chwili zwożenia sprzętu do kotłowni" - dodała Witkowska. Policja przechwyciła wówczas część urządzeń i odczynników do produkcji amfetaminy. Tego samego dnia wieczorem został zatrzymany organizator całego przedsięwzięcia, a następnego dnia 20-latek odpowiedzialny za sprzedaż amfetaminy. Pięć dni później funkcjonariusze CBŚ zlikwidowali też na włocławskim osiedlu Piaski należący do grupy "magazyn". Znajdowało się w nim kompletne wyposażenie dwóch linii produkcyjnych. - Wstępne badania laboratoryjne wykazały, że wyprodukowana przez gang amfetamina jest dobrej jakości. Od października do chwili zlikwidowania laboratorium sprawcy wyprodukowali co najmniej 16 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości około 450 tys. zł - podkreśliła Witkowska. Narkotyk miał trafić do odbiorców w województwach mazowieckim i kujawsko-pomorskim. Za produkcję i dystrybucję narkotyków grożą kary długoletniego więzienia.