Ostatni pożar w okolicach Rypina wybuchł w czwartek. Jak udało się ustalić policji, 13-latek wraz z czterema kolegami jechał rowerem przez las i rozrzucał zapalone zapałki. Ponieważ pożar został szybko dostrzeżony, spaliło się tylko kilkanaście arów poszycia leśnego. Z pierwszych wyjaśnień złożonych przez nastolatka wynika, że podpalał las, aby "odreagować". Funkcjonariusze sprawdzają, czy chłopiec mógł być sprawcą innych podpaleń dokonanych w podrypińskich lasach w ostatnim czasie.