- Policjanci od pewnego czasu obserwowali miejsce, gdzie ukrywał się "główny księgowy" przemytników. Zatrzymali go zaraz po tym, jak wrócił zza granicy, gdzie przebywał od 2006 roku, od momentu zatrzymania liderów grupy - poinformował w piątek Jacek Krawczyk, rzecznik kujawsko-pomorskiej policji. Rok temu policjanci Centralnego Biura Śledczego z Gorzowa Wlkp. przy udziale funkcjonariuszy CBŚ z Warszawy, Wrocławia, Olsztyna, Lublina i Białegostoku wspomagani przez antyterrorystów przeprowadzili na terenie kilku województw operację zatrzymania członków dużego gangu. - Do tej pory zatrzymaliśmy 50 osób podejrzanych o udział w grupie przestępczej zajmującej się przemytem dużych ilości środków odurzających. Przewozili je tzw. "szlakiem bałkańskim", wykorzystując do tego ciężarowe samochody - dodał Krawczyk. Jednorazowo przez granicę przewożono po 100-200 kg narkotyków, głównie heroiny. Wśród zatrzymanych są liderzy grupy przestępczej. Do pierwszych zatrzymań doszło w 2002 roku, kiedy to na przejściu granicznym w Świecku znaleziono 200 kg heroiny i aresztowano jedną osobę. Od tego czasu policjanci lubuskiego CBŚ zaczęli rozpracowywać największą dotychczas zidentyfikowaną grupę przestępczą zajmującą się przemytem narkotyków w Polsce. Policjanci podejrzewają, że działająca od 1997 roku grupa przemyciła dotychczas ok. 4 ton środków odurzających o łącznej wartości czarnorynkowej ok. 60 mln złotych. Kodeks karny za tego typu czyny przewiduje karę do 15 lat pozbawienia wolności.