Uczestnicy przesłuchań, które odbyły się 11 stycznia, musieli pokonać nie tylko tremę, ale i pogodę. W całej Polsce wiało i mroziło, dziesiątki pociągów stawały w polu, a setki aut odmawiały posłuszeństwa, a jedyną nieobecną na przesłuchaniach była znana specjalistka od emisji głosu, przewodnicząca festiwalowego jury Elżbieta Zapendowska. - W następnych etapach na pewno już weźmie udział i oceni naszych tegorocznych uczestników - podkreśla Krzysztof Wolsztyński, organizator festiwalu. Przesłuchania odbyły się w przededniu 61. rocznicy urodzin zmarłego przedwcześnie piosenkarza. W okrągłą, 60. rocznicę jego urodzin zainaugurowano zresztą bydgoski festiwal. Już pierwsza edycja przedsięwzięcia pokazała, że utwory Andrzeja Zauchy są dobrze znane młodym wykonawcom i chętnie przez nich śpiewane. Dotyczy to nie tylko takich szlagierów jak "C'est la vie" czy "Czarny Alibaba", ale także piosenek, które nie zmieściły się na płytach, a do których dotarli uczestnicy festiwalu. Po pierwszym etapie przesłuchań jury festiwalu wyłoni 15 młodych wokalistów, którzy w drugim etapie powalczą o zakwalifikowanie się do majowego koncertu galowego. Współorganizatorem Festiwalu Pamięci Andrzeja Zauchy "Serca bicie" jest Urząd Miasta Bydgoszczy. AS Informacja pochodzi z oficjalnej strony UM Bydgoszcz.